Byliście kiedyś na wakacjach nad polskim MORZEM Było tanio, drogo, zimno a może rewelacyjnie Podzielcie się wrażeniami w komentarzach. Dominik Fox
W miniony weekend utonęło 10 osób. W tym miesiącu wody pochłonęły już 53 osoby – wynika z policyjnych statystyk. Najwięcej – 5 osób utonęło w niedzielę. W sobotę 3, a w piątek 2. Miniony weekend był drugim z kolei, jeżeli chodzi o liczbę utonięć. Najwięcej w tym sezonie letnim ofiar pochłonęły fale w pierwszy weekend lica. Wówczas śmierć poniosło aż 15 osób. W tym miesiącu łącznie utonęły już 52 osoby. Natomiast w czerwcu 87 osób. Od 1 kwietnia Komenda Główna Policji odnotowała łącznie 200 utonięć. Na swoich profilach w mediach społecznościowych Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina zasady bezpieczeństwa nad wodą. Apeluje, aby nigdy nie wchodzić do wody po wypiciu alkoholu, pływać jedynie w wyznaczonych miejscach oraz stosować się do poleceń ratownika. "Nie wbiegaj rozgrzany do wody, nie wypływaj na materacu daleko do brzegu, nie wchodź do wody po posiłku, nie skacz do wody w nieznanych miejscach, załóż kapok na łódce, kajaku i rowerze wodnym" - apeluje RCB. 762. Jarmark św. Dominika
BASEN I JACUZZI NA 14 PIĘTRZE NAD MORZEM! Mega widok! Zabrałem dzisiaj tatę na posiadówkę w jacuzzi Było trochę zimno, ale daliśmy radę 藍
Wakacje nad polskim morzem - czyli zimno i deszcz i drożyzna! Znowu jest wesoło, ludzie całymi rodzinami walą nad polskie morze tylko po to, aby zmarznąć, zmoknąć i stracić szmal, co ciekawe jak wrócą do swoich domów, to będą opowiadać, że było fajnie, ciepło i prawie nie padało - tak to już jest. Najciekawsze jest jednak to, że już w miesiącu marcu wszystkie miejsca w lepszych hotelach są zarezerwowane, pomimo tego, że jest drożej niż w Grecji, Chorwacji czy też na Malcie, a pogoda to jedna wielka niewiadoma, czyli zwykle nie dopisuje. Ale nic to, Polacy i tak pojadą nad zimne, brudne, mało słone, zielone i drogie polskie morze, to piękne, ale nierozsądne. Nie wiem, ile razy przekonywałem wszystkich swoich znajomych, że nad Bałtyk można wyskoczyć we wrześniu, poza sezonem, pospacerować w kurtce po plaży i czasem poszukać jantaru, którym nasze morze czasami się z nami podzieli. Niekiedy uda mi się kogoś przekonać, taka osoba jedzie dajmy na to do Chorwacji po czym zadowolona wraca i tłumaczy mi jak tam fajnie, ładnie i słonecznie, tylko polskich buraków trochę dużo, co zrobić jesteśmy jak karaluchy, wszędzie można nas spotkać. I tak to moje słowa i argumenty wracają do mnie, a delikwenci przekonują mnie do wyjazdu na południe Europy, choć jeszcze miesiąc temu chcieli zasuwać nad Bałtyk - ręce opadają. Nieważne, Polacy są niereformowalni, znam ludzi, którzy co roku pakują swoje zdezelowane graty i pędzą nad nasze morze, gdzie koczują pod tanimi namiotami w strugach deszczu, marznąć nocą w temperaturze siedmiu stopni powyżej zera, ale i tak jest fajnie, dzieciaki później mają gile do pasa i wracają do domu z gorączką, młodzież dzisiaj jest coraz grubsza i coraz słabsza. Tymczasem pogoda jest beznadziejna niczym imieniny u szwagra, plaże opustoszały i wszyscy ludzie walą do knajpek, restauracji i tak zwanych smażalni ryb z Biedronki, tutaj jest naprawdę sporo zmarzniętych i głodnych ziomali - frajerów, których należy oskubać do kości. Ceny są naprawdę zabójcze, tylko Polak może walnąć takie ceny innemu Polakowi, taka jest prawda, na pewno na Południu Europy jest taniej. Taki oto przykład: ryba smażona z frytkami i surówką to cena od 55 do 80 zł za porcję, czyli jak weźmiemy ze sobą głodną rodzinkę to nasz portfel cholernie zeszczupleje, a czasami bywa, że za marny posiłek w restauracji zabulimy 130 zł lub więcej. Bałtyk jest dla bogaczy, biedni niechaj jadą do Grecji. Oczywiście jak połazimy trochę po okolicy to znajdziemy coś tańszego, ale to nie jest takie łatwe, jak jesteśmy zupełnie w obcym mieście, ale próbować warto. Osobiście przeżyć można wszystko, drożyznę, beznadziejną pogodę, ale wrzasku dzikich dzieci z rodzin pięćset plus nie da się przetrawić, głowa puchnie i po kwadransie chcemy wracać do domu. A pogoda zapowiada się naprawdę nieciekawie, nadeszło potężne ochłodzenie i nic nie wskazuje aby szybko sobie poszło, ciągle pada, zimno, wszyscy spierniczają na południe naszego kontynentu, rozsądni ludzie, pakują manatki, wsiadają do samochodów i pisząc wprost - uciekają, szkoda forsy, a ceny są zabójcze, Polak musi szybko się dorobić i już. Kurorty powoli pustoszeją, wszyscy płaczą, a słońca nie ma, co ciekawe namiętni cwaniacy ciągle budują nowe hotele w nadziei, że zarobią kupę szmalu, klimat się nagle zmieni, czy co? A ile kosztuje wypad nad Bałtyk w tym sezonie? minimum 5000 zł za 7 dni, stanowczo za drogo. Popularne posty z tego bloga Kto i dlaczego zamordował Roberta Wójtowicza Nie ma zbrodni doskonałej, taka istnieje tylko w wyobraźni idealistycznych literatów, tak naprawdę są tylko kiepscy policjanci. Robert Wójtowicz urodził się i mieszkał w Krakowie, był dobrym chłopcem, wzorowym uczniem i odważnym młodzieńcem /zdobył odznakę skoczka spadochronowego/. Rozpoczął studia na Uniwersytecie Jagiellońskim kierunek - psychologia, był skromnym młodzieńcem, obracał się w niewielkiej grupie idealistycznie do świata nastawionej młodzieży. Należał również do osób głęboko wierzących - pamiętajmy, że mamy początek lat dziewięćdziesiątych, kościół w Polsce miał jeszcze bardzo dobrą opinię i przyciągał sporo młodzieży. I nagle ten idealista, sportowiec, człowiek ufny i stroniący od wszelkich używek, oraz imprez alkoholowych, honorowy krwiodawca zaginął. To był 20 stycznia 1995 roku, około 13:00 wyszedł z domu i już nigdy do niego nie powrócił. Wiemy, że nie dotarł również na uczelnię ani nie był widziany w bibliotece. Zaniepokojona brakiem Roberta rodzina zgłosiła zaginię Dlaczego Czesi nienawidzą Polaków? Teoretycznie powinniśmy żyć jak bracia, tylko teoretycznie, ponieważ Polacy we wszelkich sondażach wykazują frajerską miłość do naszych południowych sąsiadów, zupełnie nie wiem dlaczego? Wystarczy tam pojechać, chwilę pomieszkać, by poczuć "prawdziwą sympatię" tego małego, wrednego narodu. Czesi to zniemczeni Słowianie, którym monarchia Habsburgów wybudowała potężny przemysł, nauczyła handlować oraz rozwinęła cywilizacyjnie. Pewnie ktoś powie, że to nieprawda! ale takie są fakty. Przed wybuchem II wojny światowej był to kraj, którego politycy nas szczególnie nienawidzili, dawali schronienie oraz gwarantowali przeszkolenie oraz fundusze ukraińskim nacjonalistom, których następnie przerzucali na tereny Polski. Poza tym zawsze mieli nas w wielkiej pogardzie, co zresztą do dzisiaj można poczuć na własnej skórze będąc w ich kraju, chociażby usiłując znaleźć jakieś muzeum, czy też dobrą restaurację. Na obronę Czechów można podać fakt, że nie lubią nikogo, poza Niemcami, których jak Podkarpacie: bieda, katolicyzm i fajne miejsce do życia! Podkarpacie to resztki kresów dawnej Rzeczypospolitej, kiedyś, w czasach potęgi Polski była to kraina bogata, ludna i nieźle funkcjonująca dzięki dogodnemu położeniu na szlakach handlowych. Wówczas takie miasta jak: Lwów, Przemyśl, Biecz, Krosno, Jarosław należały do najbogatszych w I Rzeczypospolitej. Później nadeszły wieki ciemne: Tatarzy, Kozacy, Szwedzi, Węgrzy Rakoczego - wszyscy oni poważnie osłabili nasz kraj i dawne kresy, które już nigdy nie odzyskały swej świetności. Zaborca austriacki za bardzo się tymi terenami nie przejmował, był to rezerwuar ludności, strefa przygraniczna, nie opłacało się inwestować skoro ciągle groziła wojna z carską Rosją, wybudowano tylko militarną linię kolejową oraz twierdzę Przemyśl. Po roku 1918 odrodzona Rzeczypospolita zastała w Galicji tylko biedę i dziadostwo, które wyłaziło zewsząd, dosłownie - miasteczka były brzydkie, brudne, zaniedbane i zniszczone przez I wojnę światową, we wsiach panowało rozdrobnienie ziemi, ciemnota i masakryczne przel
Dzisiaj nad morzem wyborny koktajl Bonda Wstrząśnięty nie mieszany ,doprawiony słońcem i zmrożonym wiatrem. Temperatura w głębi lądu 24'C w cieniu ,na
Prognozę pogody nad morzem na najbliższe dni przedstawia nam Krzysztof Ścibor, szef biura prognoz mamy ostatnio pogodę: słońce grzeje, chmur niewiele, na plażach tłumy. Aż strach zapytać, czy to się jeszcze utrzyma?Spokojnie - w piątek i w sobotę będziemy mogli jeszcze pójść się poopalać. Dopiero od niedzieli i przez cały kolejny tydzień pogoda zrobi się z czwartku na piątek będzie mokra, deszcz może już padać niemal bez przerw. Ale w piątek od rana niebo będzie jaśniało. Spodziewane jest zachmurzenie małe, okresowo umiarkowane, ale temperatura powietrza znowu podskoczy do 24-25 stopni Celsjusza. Będzie się więc można tego dnia również poopalać. Po południu spodziewane są niewielkie opady w sobotę?Niewielkie zachmurzenie, ale już bez opadów i na termometrach ponownie 25 stopni. Muszę jednak zauważyć, że to będzie prawdopodobnie ostatni taki dzień, w którym będziemy mogli pójść się opalać. Od niedzieli i przez cały przyszły tydzień pogoda nie będzie już sprzyjała plażowaniu. Owszem, opadów deszczu przez cały tydzień nie powinno być dużo, ale na niebie raczej będą przeważały chmury. Czyli wskakujemy na rowery, idziemy na spacer...Tak, choć w niedzielę spadnie trochę deszczu. Wprawdzie będą to ponownie tylko opady przelotne, niebo zdominują chmury. Bez kurtki przeciwdeszczowej raczej się nie ruszajmy. Skąd to zimno?Przepłynie nad nami bardzo rozproszony front chłodnego powietrza. Dlatego właśnie „spacerowo”, a nie „plażowo”, będzie przez cały przyszły tydzień. Każdego dnia spodziewajmy się też przelotnych opadów deszczu, choć jedynie popołudniami. Spodziewane są także lokalne burze. Temperatury powietrza sięgną maksymalnie 20 stopni Celsjusza, ale nad samym morzem będą jeszcze o 2 stopnie niższe. Ale chyba jeszcze wrócą plażowe dni?Oczywiście, wszystko wskazuje na to, że sierpień będzie bardzo ładny, z przewagą słonecznych dni, choć nie spodziewam się jakichś znaczących upałów. Temperatury powietrza w tym miesiącu będą oscylowały wokół 21-24 stopni Celsjusza.
Tymczasem turyści spędzający urlop nad morzem są rozczarowani panującą pogodą. Na bałtyckich plażach wieje morska bryza, która nie pozwala temperaturze na gwałtowny wzrost. Termometry nie pokażą więcej niż 15 stopni, a to oznacza, że będzie o całe 20 stopni chłodniej niż w najcieplejszych zakątkach kraju.
Reczy na plażę, które warto ze sobą zabrać. Praktyczna lista, która ułatwi pakowanie na plażowanie Zastanawiasz się, co zabrać ze sobą na plażę? Mamy dla ciebie listę rzeczy, o których lepiej nie zapominać, kiedy wybieramy się na plażowanie. Podczas wakacji... 27 lipca 2022, 15:49 Wakacje z dzieckiem na dwa tygodnie. Co zabrać ze sobą? Gotowa lista Wyjazd na wakacje z dzieckiem to niemałe przedsięwzięcie logistyczne. Co ze sobą zabrać? Przygotowaliśmy listę ubrań i butów dla dziecka na dwutygodniowy... 27 lipca 2022, 15:49 Damskie klapki na plażę, sportowe czy eleganckie? Jakie buty będą najlepsze dla Ciebie? Damskie klapki na plażę to zdecydowanie najwygodniejsze obuwie, jakie możemy wybrać, wypoczywając nad morzem. Klapki sportowe z kolei niezastąpione są na... 27 lipca 2022, 15:49 Kraków. Tak ma wyglądać plaża nad Wisłą. Planują więcej zieleni. Nowe wizualizacje Spółka Balon Widokowy przygotowała nowe wizualizacje plaży, jaka ma powstać na bulwarze Wołyńskim. Inwestorzy przekonują, że zaplanowali tam więcej zieleni. 26 lipca 2022, 18:46 Piękna dolina Sztoły w Bukownie. Nawet wtedy, gdy po malowniczej rzece zostało tylko suche koryto. Zobacz zdjęcia Sztoła bez wątpienia była największą atrakcją turystyczną Bukowna. Po urokliwej rzece zostało jedynie suche koryto pełne połamanych gałęzi i mułu. Wodę można... 26 lipca 2022, 14:54 Krok od tragedii na plaży w Mielnie. Ratownicy wyciągnęli z wody sześć osób Pięciu plażowiczów ruszyło na ratunek 14-latkowi, który pomimo czerwonej flagi postanowił popływać w Bałtyku na niestrzeżonym odcinku plaży w Mielnie. 26 lipca 2022, 14:51
dzisiaj bal, jutro żal Dzisiaj chcę wyglądać naprawdę szykownie. dzisiaj idziemy do niego dzisiaj jemy poza domem Dzisiaj jest 1 maja dzisiaj jest bardzo zimno; dzisiaj jest ładnie dzisiaj jest sobota dzisiaj mamy chemię dzisiaj mamy czwartego dzisiaj mamy dwunastego dzisiaj mamy piątek Dzisiaj moje wymioty przeszły same siebie dzisiaj
W ostatnich latach parawany nad polskim morzem zyskały ogromną popularność. Wszystko za sprawą turystów, którzy nagminnie odgradzają materiałem część plaży. Często, jak i w tym przypadku, dochodzi do absurdalnych scen. W niedzielę 24 lipca internet obiegło zdjęcie z plaży w Mielnie. Widzimy na nim, jak pewna grupa plażowiczów odgrodziła duży fragment plaży kilkoma parawanami. "Zaanektowali" w ten sposób kilkanaście metrów kwadratowych! Zdjęcie z Mielna podbiło media społecznościowe. Internauci emocjonalnie odnoszą się do zachowania turystów, często nie żałując im gorzkich słów. "Królowie parawaningu". "Nie powiem, że nie używam parawanu na plaży, bo owszem, używam, bo nie chcę mieć nadbałtyckiego piachu w przekąskach, napojach i zębach, no ale kurde, żeby znaczyć nim terytorium...". "To jest strefa relaksu dla samozwańczego VIP-a. Opiłował swoich sąsiadów i ma". "Zostawmy na boku parawaniarstwo, ale ja się dziwię, że prawie nigdzie nie ma leżaków? Naprawdę wszyscy lubią tak plask wprost w piachu? Przecież na leżaczku w półcieniu pod parasolem jest znacznie wygodniej". "Dobrze, że opłat za przejście nie pobierali...". "Niedługo będą tam całe miasteczka ustawiać z tych parawanów" – rozpisują się pod zdjęciem internauci. Warto zauważyć, że parawany nie są popularne na innych plażach, np. w Chorwacji czy Hiszpanii. W Chorwacji plaże są kamieniste i tam parawanów ustawić się nie da. W Hiszpanii natomiast nie ma tak silnych zimnych wiatrów i ustawianie parawanów nie ma sensu. Parawany wymyślono bowiem po to, by chroniły plażowiczów przed wiatrem, a nie spojrzeniami innych osób. Zobacz także Anna Kalczyńska pokazała się w kostiumie kąpielowym. Gorące zdjęcie rozgrzało zachwyconych fanów. Nie jest na nim sama! Tak woda zabija na wakacjach. Gdy ratownik ostrzega przez megafon, turyści w tym czasie... Nad Bałtykiem już dawno tak nie było. Nawet w pandemii przedsiębiorcy tak nie narzekali
. 558 424 110 729 290 274 281 733
dzisiaj nad morzem było bardzo zimno