szablon z tektury, papieru lub deseczki z wyciętym deseniem do malowania ścian: okładzina: płyty kamienne, ceramiczne, wysoko gatunkowe drewno służące do okładania ścian lub innych części budynku: dranka: cienka listwa służąca do obijania sufitów i ścian w drewnianych budynkach jako podłoże pod tynk
Substancje lotne pochodzące z niektórych farb, lakierów czy klejów mogą wywoływać bóle głowy, mdłości, zmęczenie i nasilać dolegliwości alergiczne (podrażnienie skóry, oczu, dróg oddechowych). Osoby uczulone na kurz muszą zwracać uwagę nie tylko na skład materiałów, ale również na to, czy pozwalają uzyskać gładką powierzchnię. Czyste, pozbawione szkodliwych związków powietrze wewnątrz domu przekłada się na komfort życia i zdrowie mieszkańców. To złej jakości może zaś świadczyć o tzw. syndromie chorego budynku. Układamy płytki w stylu Stara Cegła - krok po kroku Zobaczcie film z układania cementowych płytek w stylu Starej Cegły firmy ELKAMINO DOM. Każda płytka ma nieco inny nieregularny kształt i porowatą strukturę. Są barwione w masie, wyglądają stuprocentowo jak płytki cięte ze starych cegieł. Sposób wykończenia ścian w danym pomieszczeniu powinien zależeć od jego funkcji i właściwości użytkowych poszczególnych materiałów. Wykazują one bowiem różną odporność na zabrudzenie i uszkodzenia. Niektóre są łatwe w renowacji czy demontażu, innych trudno się pozbyć podczas ewentualnej zmiany aranżacji wnętrz. Część umożliwia ukrycie nierówności i krzywizn przegród. Jaki wybrać tynk? W najpopularniejszej w naszym kraju technologii murowanej, przegrody pokryte są od wewnątrz na ogół tynkiem cementowo-wapiennym lub gipsowym. Na tradycyjny tynk cementowo-wapienny decydujemy się głównie ze względu na jego dużą odporność na uszkodzenia mechaniczne i wilgoć (sprawdza się np. w łazienkach, pralniach). Nadaje się on pod farby, tapety, okładziny. Ma dość uniwersalne zastosowanie. Tynk gipsowy szybciej schnie, jednak w tzw. pomieszczeniach mokrych traci na wytrzymałości - nie powinien być używany np. pod glazurę w łazience. Umożliwia uzyskanie gładszej powierzchni - stanowi bardzo dobry podkład cienkich tapet, ponadto na gładkiej ścianie trudniej osadza się kurz. Aby uzyskać idealnie gładką ścianę, warto rozważyć pokrycie tynku gładzią. Przeczytaj Może cię zainteresować Dowiedz się więcej + Pokaż więcej Z kolei stosując suchy tynk - czyli płyty gipsowo-kartonowe mocowane na klej - otrzymujemy bardzo gładką powierzchnię i skracamy czas prac wykończeniowych (mokry tynk musi bowiem dobrze wyschnąć, aby można było przystąpić do ostatecznego wykańczania przegród). Nakładanie gotowej gładzi szpachlowej. (fot. Baumit) Suchy tynk z płyt g-k ma niemal idealnie gładką i równą powierzchnię, która stanowi doskonałe podłoże dla wszystkich farb i tapet. Ponadto zaletą gipsu jest to, że wchłania nadmiar wilgoci z powietrza i oddaje ją, gdy jest suche, poprawiając mikroklimat. (fot. Knauf) Na co zwracać uwagę, kupując farby do wnętrz? Malowanie ścian jest najpopularniejszym sposobem ich ostatecznego wykończenia. To idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy lubią często i za niewielkie pieniądze zmieniać wystrój pomieszczeń. Farby emulsyjne nie wymagają rozrabiania, zapewniają dobre krycie i nie pachną intensywnie. Wybierając konkretne, należy zwrócić uwagę na zawartość lotnych związków organicznych (LZO), które są szkodliwe dla środowiska i zdrowia człowieka, a ulatniają się do otoczenia latami. Szukajmy wyrobów, które mają ich jak najmniej. Przepisy określają dopuszczalną maksymalną zawartość LZO - np. w przypadku farb matowych stosowanych wewnątrz pomieszczeń, nie może ona przekraczać 30 g/l. W przypadku farb z połyskiem dopuszczalne jest 100 g/l. Najlepiej kupować produkty z certyfikatami i atestami potwierdzającymi, że spełniają zaostrzone normy zdrowotne i środowiskowe (z symbolem Błękitnego Anioła lub znakiem Polskiego Towarzystwa Alergologicznego na opakowaniu). Najlepszym podłożem większości farb są powierzchnie gładkie i równe, wykończone gładzią bądź płytami gipsowo-kartonowymi. Drobne niedoskonałości podłoża - niewielkie ubytki, grudki tynku, krzywizny - pozwalają ukryć wyroby strukturalne (dające też ciekawy efekt przestrzenny). Nie zapominajmy jednak, że na ścianach z fakturą łatwo osadza się kurz. Farby emulsyjne mogą mieć różne właściwości - zależnie od rodzaju spoiwa. Najpopularniejsze produkty akrylowe są łatwe w aplikacji, wydajne, dobrze kryją i szybko schną, lecz nie do końca sprawdzają się w pomieszczeniach mokrych (łazienka, pralnia, kuchnia). W nich lepiej zastosować winylowe - tworzą elastyczną powłokę, która mocno przylega do podłoża i jest odporna na uszkodzenia. Można zmywać z niej zabrudzenia, choć silne szorowanie nie wchodzi w grę. Wyroby lateksowe są droższe, ale wytrzymują szorowanie i mniej się brudzą. Z powodzeniem mogą być stosowane na klatkach schodowych, w łazience czy w kuchni przy zlewie lub blacie (w miejscach zarezerwowanych niegdyś dla płytek ceramicznych). Co na ściany pomieszczeń mokrych? Nie zapominajmy jednak, że podział farb ze względu na rodzaj spoiwa jest dość umowny, ponieważ bardzo różnią się one składem i dodatkami modyfikującymi ich właściwości. Ponadto producenci oferują np. wyroby akrylowo-winylowe i akrylowo-lateksowe. Poradnik Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek! Warto wiedzieć, że oprócz typowych emulsji, znajdziemy produkty do zadań specjalnych. Te, które tworzą dekoracyjne powłoki, zawierają włókna celulozy, cząsteczki kwarcu, dolomitu czy pył aluminiowy. Dzięki temu powierzchnia ściany przypomina aksamit, marmur, trawertyn, piasek albo metal. Uzyskać można praktycznie dowolną barwę, fakturę i połysk. Farby tablicowe tworzą natomiast matową powłokę, przypominającą tablicę szkolną, po której można pisać kredą, a następnie ją ścierać. Magnetyczne mają w składzie drobinki żelaza. Do pomalowanej nimi powierzchni przyczepiają się magnesy. Fosforyzujące zawierają pigmenty absorbujące promienie świetlne, więc namalowane nimi figury uwidaczniają się w ciemności. Nic nie stoi na przeszkodzie, by farbę tablicową zastosować w kuchni nad blatem. Tworzy bowiem wytrzymałą powłokę odporną na zmywanie. (fot. Benjamin Moore) Gdzie jaka tapeta? Dostępne są w szerokim zakresie wzorów i cen. Dzięki rozmaitym fakturom i rodzajom połysku mogą imitować skórę bądź tkaninę. W sprzedaży znajdziemy tzw. wersje ozdobne (winylowe, tekstylne i papierowe) oraz do malowania (z włókna szklanego i tzw. raufazę - grubą tapetę o ziarnistej strukturze, np. z wiórkami drewna pomiędzy warstwami papieru). Wykończenie takie możemy dziś stosować w większości wnętrz - nawet w kuchni czy łazienkach, o ile wybierzemy produkty winylowe, które są łatwo zmywalne i odporne na wilgoć. Pamiętajmy jednak, że mogą one wydzielać zapach drażniący górne drogi oddechowe. Popularne i niedrogie wyroby papierowe są mniej trwałe i najlepiej sprawdzają się w pokojach, w miejscach, gdzie nie są zbytnio narażone na zamoczenie czy zabrudzenie. Przyklejanie tapet jest droższe i bardziej pracochłonne od malowania, poza tym trudniej powrócić do gładkich ścian. Powierzchnia pod cienkie fototapety nie może mieć chropowatości. W przypadku wszystkich wyrobów istotne jest to, by przegrody nie miały większych nierówności - zmieniają one bowiem wymiary podłoża, co może prowadzić do powstania szczelin lub zakładów na styku brytów. Odpowiednio dobrane fototapety diametralnie odmieniają wygląd pomieszczeń. Przygotowywane na zamówienie, mogą przedstawiać np. fotografie zrobione podczas urlopu w wersji XXL. (fot. Zastosowanie elastycznych okładzin imitujących beton Elastyczny beton architektoniczny STONO to materiał doskonale imitujący wykończenie ścian betonem architektonicznym. Czym cechują się poszczególne okładziny na ściany wewnętrzne? Płytki ceramiczne i kamienne, dostępne w ogromnej ilości wariantów, są najpopularniejszym materiałem do wykańczania pomieszczeń narażonych na wilgoć. Na ścianach stosuje się glazurę (ceramiczne kafelki szkliwione), ceramiczne płytki podłogowe, gres (twardy i odporny na mróz oraz ścieranie), a także kamień. Jednak przy kuchence warto unikać wyrobów szkliwionych, bo mogą być wrażliwe na gwałtowne zmiany temperatury, zaś przy zlewozmywaku piaskowca, gresu polerowanego, niezaimpregnowanego marmuru, łupka - skał, które mogą ulec trwałemu zaplamieniu tłuszczem czy winem. Warty uwagi jest granit, bo wykazuje odporność na wilgoć, zaplamienie, zmiany temperatury, zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Wymienione wyżej okładziny nie emitują żadnych zapachów i są łatwe do wyczyszczenia - o ile nie mają chropowatej powierzchni. Podczas ich mocowania warto używać klejów, zapraw do spoinowania i silikonów o właściwościach biobójczych, zawierających substancje przeciwdziałające rozwojowi grzybów. Płytki ścienne z piaskowca, marmuru, trawertynu, granitu, oraz imitacje kamienia i cegły, wykonane z barwionego gipsu lub betonu, mają bardziej reprezentacyjny charakter i stosowane są w salonach z kominkiem czy przedpokojach. Ciekawym rozwiązaniem są też płytki, które po ułożeniu udają ceglany mur - klinkierowe oraz ceramiczne, powstające przez odcięcie lica cegły ręcznie formowanej. Wiele z nich ma jednak wydatną fakturę, sprzyjającą osadzaniu się kurzu. Materiały tego typu układa się przeważnie bezspoinowo, na zaprawie klejowej (podobnie jak płytki ceramiczne). Część z nich wymaga impregnacji, która chroni przed trwałym zabrudzeniem i ożywia kolor. Większość okładzin ściennych można montować na nieotynkowanych ścianach. Dzięki nowoczesnym klejom, płytki przytwierdza się do każdego nośnego podłoża - warunkiem jest jego stabilność i dobre zespolenie z murem.
Elementy tego typu dodają budynkowi elegancji i podkreślają dbałość o szczegóły, co powoduje pozytywne przypuszczenia, że wnętrze budynku jest wykonane równie starannie. Sztukateria, poza funkcją dekoracyjną, pozwala również przykryć niedoskonałości budynku oraz ochraniać np. okna czy krawędzie ścian. Zamiarem autora jest zwrócenie uwagi czytelników na problem wzmacniania konstrukcji budynków głównie mieszkalnych. Jest pewna specyficzna grupa budynków w miastach i miasteczkach, które nazwiemy umownie ?stare budynki?. Są on zajmowane przez lokatorów, których trudno wykwaterować, bo nie ma im, czego w zamian zaoferować, a którzy będąc często właścicielami mieszkań chcą za wszelką cenę przedłużyć czas trwania często bardzo wiekowych budynków. Wspólnoty mieszkaniowe, zlecając dokonanie oceny stanu technicznego obiektu oczekują rozwiązań technicznych, które przynajmniej częściowo rozwiążą ich kłopoty. Kłopoty te często zaczynają się na zagrożeniu bezpieczeństwa mieszkańców i przestarzałych rozwiązaniach funkcjonalnych, przez uciążliwości eksploatacji i użytkowania starych, w złym stanie technicznym budynków, a na dużej ich energochłonności kończąc. Pierwszym warunkiem dalszej eksploatacji i użytkowania budynku jest spełnienie wymagań art. 5 ustawy Prawo budowlane, a w szczególności wymagania podstawowego, jakim jest bezpieczeństwo konstrukcji, stąd temat wzmocnień konstrukcji starych budynków. Inspiracją do napisania artykułu są spostrzeżenia i doświadczenia zdobyte na terenach Polski północnej, stad budynki opisywane i oceniane to obiekty wznoszone przez budowniczych niemieckich według prawideł i przepisów wówczas obowiązujących. Stare budynki. Za ?stary budynek? uważać będziemy, obiekt wzniesiony na początku ubiegłego wieku. Są to, zatem budynki, które przetrwały często dwie wojny światowe. Zajmują duże fragmenty miast, stanowiąc ich zwartą zabudowę. Ze względu na wartość zabytkową są nie rzadko wpisane do rejestru zabytków. Pod względem konstrukcyjnym są to budynki bardzo proste, gdzie elementem wsporczym jest pionowa ściana, na której oparte są poziome stropy. Układ ścian konstrukcyjnych podłużny lub poprzeczny, ale najczęściej mieszany dostosowany do rozwiązań funkcjonalnych budynków. Budynki przeważnie podpiwniczone o dwóch lub trzech kondygnacjach nadziemnych. Posadowienie tych budynków stanowią ławy fundamentowe pod ścianami nośnymi. Głębokość posadowienia od 1,2 ÷ 2,0 m od powierzchni terenu. Trudno w nich znaleźć izolacje przeciwwilgociowe czy przeciwwodne. Dachy strome kryte dachówką najczęściej karpiówką względnie płaskie pod pokrycie papowe. Zawsze ze strychem nieraz w części lub w całości wykorzystywanym jako poddasze użytkowe. Komunikację pionową stanowią schody o różnych kształtach, od jednobiegowych prostych i zabiegowych po dwubiegowe powrotne, często strome i wąskie, nie spełniające współczesnych wymogów. Ściany nośne tych budynków wykonane były z cegły pełnej, zewnętrzne zawsze grubości 1? cegły, wewnętrzne często pocienione do grubości 1 cegły. Otwory okienne z węgarkami. Nadproża nad otworami okiennymi i drzwiowymi to łuki ceglane, belki stalowe względnie nadproża typu Kleina, zbrojone bednarką. Wiązania cegieł w murach przeważnie pospolite, spoiny o grubości 10 mm z tolerancją ?2 mm starannie wykonane. Fundamenty przenoszące obciążenia na grunt to najczęściej ławy fundamentowe wykonane z kamieni polnych ułożonych w wykopie i uszczelnionych zgęszczonym na mokro piaskiem. Spotkać też można ławy fundamentowe kamienne na zaprawie cementowej czy ławy ceglane. Mury piwnic ceglane, często pogrubione do dwóch cegieł, rzadziej kamienne. Stropy nad piwnicami wykonywano jako odcinkowe na belkach stalowych a w budynkach nieco młodszych znaleźć można stropy płaskie ceramiczne z pustakami Ferstera. W budynkach najstarszych znaleźć można sklepienia beczkowe ceglane. Stropy międzykondygnacyjne (nad kondygnacjami nadziemnymi) to drewniane stropy listwowe z wypełnieniem gliniano-słomianym (strychułowym) lub ze ślepym pułapem i polepą. Podłoga drewniana przybijana do belek stropowych, od spodu podsufitka z desek i tynk na trzcinie. Co czwarta belka była kotwiona w murze za pomocą kotwy stalowej, często widocznej na zewnętrznym licu ściany. Dachy strome z więźbą drewnianą, na którą składają się wiązary przeważnie płatwiowo-kleszczowe lub jętkowe. Pochylenie połaci 40 ÷ 45?. Pokrycie stanowi dachówka karpiówka na łatach. W wielu wypadkach zastąpiono ją już blachodachówką. Dachy płaskie, pod pokrycie papowe, wykonywano na drewnianych wiązarach płatwiowo-kleszczowych ze ścianką kolankową. Spadki dachów 8 ÷ 12%. Pokrycie takich dachów to w chwili obecnej 6 ÷ 10 warstw papy na osnowie kartonowej klejonych lepikiem. Schody w tych budynkach to typowe drewniane schody policzkowe ze stopniami wpuszczanymi lub nakładanymi na policzki o drewnianych podestach. W podobnych schodach dwubiegowych spoczniki też drewniane. Do wznoszenia tych budynków stosowano dość ubogi asortyment materiałów. Podstawowym materiałem ściennym była cegła ceramiczna pełna średniej jakości. Według dzisiejszych kryteriów są to cegły zwykłe (Z), typu B, klasy 3,5; 5 rzadziej 7,5. Wymiary 65 x 120 x 250 mm. Cegły o długości 270 mm zdarzają się rzadko. W budynkach wznoszonych w latach dwudziestych stosowano cegłę wapienno-piaskową o wymiarach 250 x120 x 65 mm, którą stosowano według tych samych zasad, co cegłę ceramiczną nie zwracając specjalnie uwagi na jej inne właściwości. Zaprawa do łączenia cegieł to głównie zaprawa budowlana zwykła na spoiwie wapiennym, którą można zaliczyć do marki M 0,3 względnie M 0,6. Zaprawę cementowo-wapienną stosowano rzadziej i tylko w wybranych elementach budynku jak ściany piwnic, słupy lub filary ceglane itp. Biorąc pod uwagę jakość i ilość dodawanego cementu markę tych zapraw należy określić jako M 2 ÷ M 3. W wielu starych budynkach (z początku ubiegłego stulecia) spotkać można zaprawę glinianą jako mieszaninę gliny i piasku z dodatkiem wapna w roli stabilizatora. Markę takiej zaprawy można szacować na M 0,3. Stropy staloceramiczne stosowane w omawianych budynkach, to głównie stropy odcinkowe (rzadziej stropy z użyciem pustaków Ferstera) o rozstawie belek stalowych 1,00 ÷ 1,20 m Belki stalowe to typowe dźwigary dwuteowe normalne walcowane na gorąco ze stali ówcześnie stosowanych, które można porównać do dzisiejszych ze stali St3SX. Wysokość stosowanych w stropach dźwigarów dwuteowych wynosi od 200 do 260 mm. Drugim materiałem konstrukcyjnym jest drewno głównie świerkowe lub sosnowe we wszystkich sortymentach tarcicy od desek i bali poczynając przez łaty a na krawędziakach i belkach kończąc. Belki stopów drewnianych mają wymiary w granicach od 18 x 22 do 18 x 24 cm. Do wiązarów dachowych używano krawędziaków o wymiarach 10 x 10 i 12 x 12 cm oraz belek 18 x 20 ÷ 24 cm. W okresie wbudowywania było to drewno dobrej jakości kategorii II lub III. Stan techniczny budynków tej grupy ocenić należy poniżej średniego a często jako zły przy zużyciu procentowym ponad 50 do 100%. W elementach budynków występują znaczne uszkodzenia i ubytki, które często zagrażają użytkownikom. Cechy wbudowanych materiałów mają obniżoną klasę ze względu na procesy korozji i starzenia. Ściany zewnętrzne budynków ze śladami korozji atmosferycznej, odpadające tynki, wypłukana zaprawa ze spoin, łuszczenie się cegły. Znaczne odchylenia od pionu, widoczne wybrzuszenia Liczne pęknięcia w różnych miejscach w murach, przez nadproża i sklepienia. Stropy drewniane przeważnie wykazują ugięcia i odchylenia od poziomu. Zagrzybienie i porażenie przez owady jest zjawiskiem bardzo częstym. Belki nośne w miejscach podparcia na murze mocno skorodowane. Przy dynamicznym działaniu człowieka nadmiernie drgają. W stropach staloceramicznych szczególnie nad wilgotnymi piwnicami bardzo silnie skorodowane są widoczne (odkryte) stopki dźwigarów dwuteowych przy stosunkowo dobrym stanie sklepienia odcinkowego czy innego wypełnienia ceramicznego. Stropy te grożą zawaleniem ze względu na utratę nośności przez skorodowane dźwigary stalowe. W niektórych przypadkach dolna, narażona na wilgoć, stopka dźwigara skorodowana jest niemal w 100%. Schody drewniane są porażone przez biologiczne szkodniki drewna, w miejscach wilgotnych zagrzybione. Połączenia i styki ze ścianami nośnymi skorodowane. Widoczne są ugięcia wykrzywienia biegów i podestów. Po tylu latach eksploatacji stopnie i podstopnice wykazują mechaniczne zużycie i uszkodzenia. Dachy tych budynków są w stanie takim samym jak całe budynki. Ugięcia i pofalowanie połaci jest normalnością, liczne przecieki powodują zagrzybienie drewnianych wiązarów niezależnie od niszczenia ich przez owady. Elementy konstrukcyjne więźby miejscami zeschnięte, spękane i wypaczone, połączenia zluzowane. Wyposażenie instalacyjne tych budynków niewiele odbiega od stanu technicznego konstrukcji. Są to instalacje często dorabiane w okresie późniejszym do budynków, które nie były do tego dostosowane. Takie instalacje stanowią dodatkowe zagrożenie. Opisany wyżej stan techniczny starych budynków mieszkalnych dotyczy istotnego odsetka substancji mieszkaniowej miast i miasteczek. Sytuacja ich mieszkańców, często właścicieli mieszkań, jest trudna. Budynki w złym stanie wymagają kapitalnego remontu lub nadają się do rozbiórki, gmina nie ma gdzie mieszkańców wykwaterować. Mieszkania własnościowe są poza zasięgiem ich możliwości finansowych względnie nie wykazują oni zainteresowania ich kupnem, czekając na mieszkania zastępcze. Z kolei nie jest w stanie ani przeprowadzić remontów ani wybudować mieszkań zastępczych. Sytuacja patowa trwa. Stan wielu tych budynków jest tak zły, że żaden remont czy naprawa nie przedłuży ich czasu trwania. Dla części mniej zniszczonych budynków można się zdecydować na wykonanie napraw i wzmocnień, które przedłużą ich czas trwania. Wymaga to przeprowadzenia ocen ich stanu technicznego oraz analiz celowości i opłacalności wykonania wzmocnień, napraw czy remontów. Uszkodzenia konstrukcji budynków. Omawiając uszkodzenia konstrukcji, ograniczę się do ścian nośnych, które są najważniejszymi elementami budynków. Najczęściej występującymi negatywnymi zjawiskami są: pęknięcia ukośne (charakterystyczne dla przegięcia się budynku na skutek nierównomiernego osiadania). pionowe pęknięcia w narożach i przy połączeniu ze ścianami poprzecznymi, wychylenia ścian zewnętrznych, wybrzuszeń fragmentów ścian nośnych czy stężających. Do najczęściej zmieniających się parametrów wpływających na bezpieczeństwo i stany graniczne konstrukcji starych budynków należą: zmiany parametrów geotechnicznych podłoży powodujące nierównomierne odkształcenia, oraz wystąpienia dodatkowych siły na skutek przemieszczeń elementów wynikających ze zmiany parametrów materiałowych, częściowej lub całkowitej utraty sztywności połączeń i stężeń itp. Ściany nośne zewnętrzne w trakcie długotrwałej eksploatacji, utraciły usztywnienie w poziomie stropów międzykondygnacyjnych. Kotwione i niekotwione w ścianach belki nośne stropów drewnianych, gdy oparte na ścianach ich końcówki skorodowały a kotwy stalowe przestały sztywno łączyć strop ze ścianą, przestały częściowo lub całkowicie spełniać rolę podparcia (usztywnienia) ściany. Jej długość wyboczeniowa z długości jednej kondygnacji ( ok. 3,00 m) wzrosła do długości dwóch lub trzech kondygnacji (ok. 6,00 lub 9,00 m). Przy mimośrodowym obciążeniu ściany dachem i stropami (obciążenie ekscentryczne) wystąpienie wyboczenia jest zjawiskiem oczywistym. Przy zaawansowanych procesach starzenia materiałów ścian będzie to wyboczenie niesprężyste. Wyboczenie jako utrata prostoliniowej geometrii ściany (odchylenie od pionu, wygięcie, wybrzuszenie itp.) wiąże się ze spadkiem zdolności przenoszenia obciążeń. Rys. 1. Schemat obciążenia ściany prostej i wychylonej Rys. 1 pokazuje zmianę układu sił działających na ścianę przy jej wychyleniu, pojawia się siła pozioma (Np), której wartość rośnie w miarę zwiększania się wychylenia (wyboczenia). Ta pojawiająca się w późniejszym okresie eksploatacji budynku siła, zakłóca stan jego równowagi statycznej. Jej działanie zrównoważyć muszą nowe elementy konstrukcyjne, jakimi będą stalowe ściągi sprężone. Zadaniem tych nowo wprowadzonych elementów konstrukcyjnych, jest zrównoważenie sił powodujących odkształcenia budynku względnie ściany. Sposób naprawy. Sposób naprawy zależy od przyczyn powodujących jego pękanie. Z analizy rozmieszczenia i układu rys na ścianach budynku wywnioskować należy czy przyczyną jest nierównomierne osiadanie fundamentów, czy zmiana schematu statycznego pracy ścian, czy też zmiana obciążeń na tle konstrukcyjnym. Istotną staje się ocena stanu technicznego poszczególnych elementów konstrukcyjnych budynku, ich połączeń i możliwości współpracy. Rys. 2. Schemat oddzielania się części ścian budynku na skutek nierównomiernego osoadania fundamentów: a – przegięcie budynkóu, b – odpadanie ściany bocznej, c – wypadanie środka ściany Mając na uwadze wymienione elementy sytuacji, należy przyjąć aktualny schemat obciążeń z istniejącymi warunkami współpracy poszczególnych elementów konstrukcyjnych budynku (stan anormalny). Analiza schematu statycznego pozwoli na określenie miejsc usytuowania ściągów, które pozwolą na przywrócenie normalnego stanu równowagi elementów budynku. Określając wielkość obciążeń i sił w poszczególnych elementach budynku, należy oszacować wielkość sił w ściągach. Określenie sił w ściągach polegać będzie na założeniu stanu równowagi między częścią nieuszkodzoną budynku (stałą), a częścią uszkodzoną (spękaną, wyboczoną, odchyloną itp.), który osiągnięty zostanie założonymi ściągami. Spękane budynki wzmacniamy prętami stalowymi, wprowadzanych na wysokości stropów wewnątrz budynku jak i po zewnętrznym obrysie ścian. Ściągi zakotwione są na ścianach i sprężane. Sprężone ściągi stabilizują nierównomiernie osiadający budynek. Stosując ten sposób wzmocnienia, unikamy konieczności przemurowywania ścian, wzmacniania fundamentów lub gruntu przy niedużym zużyciu stali. Wzmocnienie można przeprowadzić bez wyłączania budynku z eksploatacji. Na miejscu budowy wykonuje się tylko montaż wcześniej przygotowanych elementów. Przy nierównomiernym osiadaniu fundamentów budynku i pionowych odkształceniach jego fragmentów, można wydzielić trzy przypadki pokazane na W dalszej części jako najczęściej występujący, omówiony zostanie pokazany na rys. 2 przypadek ?a?, tzw. przegięcie. Obliczenie wzmocnienia zarysowanych ścian ściągami sprężającymi polega na analizie stanu równowagi między ścianami oddzielonymi pęknięciami a częścią nieuszkodzoną. Dla równania stanu równowagi uwzględniamy obliczeniowy ciężar przegiętej części budynku na ramieniu względem środka ciężkości pomniejszony o odpór gruntu i nieprzełamanej części muru. ( Rys. 3. Fragment ściany (budynku) oddzielający się od reszty budynku: a – plan rozmieszczenia ściągów; b – schemat obliczeniowy wzmocnienia uszkodzonej części budynku; a, b, c, d, – osiadająca część budynku (tarcza); d, e, – pozostała część poniżej spękania Schemat obliczenia ściągów ścian uszkodzonych z powodu odkształceń podłoża pokazano na rys. 3. Obliczenia można wykonać według podanych niżej zależności. Wypadkową sił sprężających określa się według wzoru: gdzie: Q0 ? obliczeniowy ciężar tarczy muru i elementów z nim związanych na spękanym odcinku, h0 ? ramię wypadkowej siły P względem środka ciężkości przekroju pozostałej części muru poniżej spękania, l0 ? ramię siły Q0 względem środka ciężkości jw. ( B ? szerokość ławy fundamentowej, qf1 ? obliczeniowy opór jednostkowy podłoża na zagrożonym odcinku qf2 ? obliczeniowy opór jednostkowy dla podłoża nienaruszonego (stabilnego) wg PN-81/B-03020 [N1], M1 ? moduł ściśliwości gruntu zagrożonego odcinka podłoża, M2 ? moduł ściśliwości gruntu na nienaruszony odcinku podłoża, qd ? obliczeniowy opór jednostkowy według wzoru: Mc ? moment obliczeniowy w ścianie pod spękaniem, Rnrg ? obliczeniowa wytrzymałość muru przy zginaniu w przekroju przez spoinę nieprzewiązaną, W ? wskaźnik wytrzymałości muru w przekroju d-e przy sprężystej pracy muru. Przyjmując siły naprężenia wszystkich cięgien równe P1=P2=?.=Pn otrzymamy: gdzie : h1; h2; ? hn ? ramiona sił P1; P2; ? Pn względem środka ciężkości muru, który nie uległ spękaniu. Wpływ zmian temperatury zewnętrznej na naprężenia w ściągach oraz przemieszczenia ścian uwzględniamy, określając naprężenia w cięgnach spowodowane różnicą odkształceń ściągu i ściany od temperatury, według wzoru: gdzie: ?ts oraz ?tm ? współczynniki rozszerzalności cieplnej stali i ściany, ?t ? różnica temperatury, E ? współczynnik sprężystości stali. Rys. 4. Okrągły element kotwiący w ścianie stalowy ściąg sprężony. Rys. 5. Kwadratowy element kotwiący w ścianie stalowy ściąg sprężony. Ściągi zakładamy w wybranych miejscach w ścianach budynku. Możemy je rozmieszczać wzdłuż i w poprzek budynku (często wzajemnie prostopadle), w poziomie i w pionie. Do zakotwienia, by rozłożyć nacisk na dużą powierzchnię, stosujemy różnego typu podkładki z blach lub kształtowników stalowych. Siłę w ściągu musimy rozłożyć na powierzchnię na tle rozległą i w taki sposób by zapewnić współpracę z podłożem. O wielkości elementów kotwiących (oporowych) decyduje siła w ściągu i docisk, jaki ściana jest w stanie przenieść. Fot. 1. Zniszczony przez szkodniki drewna słupek więźby dachowej. Fot. 2. Pionowe pęknięcie ściany zewnętrznej przy ścianie klatki schodowej. Powierzchnia docisku elementu kotwiącego Ak powinna przenieść na maksymalną ścianę siłę występującą w ściągu Nmax, stąd powierzchnia netto elementu oporowego (po potrąceniu otworów na ściągi, śruby mocujące itp.) wynosi: gdzie: ?m ? obliczeniowa wytrzymałość podłoża na docisk. Jako elementy oporowe stosuje się blachy stalowe w kształcie koła ( kwadratu (rys. 5) lub prostokąta, w miarę potrzeby wzmocnione żeberkami usztywniającymi, z otworem (tuleją) na przeprowadzenia ściągu i założenie nakrętki. Gdy ściągi umieszczamy na zewnątrz budynku, kotwiąc zewnętrzne ściany, elementy oporowe wykonujemy z kątownika mocując je na narożu ścian. Jeśli warunki tego wymagają, ściągi można kotwić w poprzecznych belkach stalowych o przekroju ceowym, umieszczonych na ścianie. Zapewnią one współpracę ściągów z jej dużymi fragmentami. Współpracę podłoża ściany z elementami oporowymi zapewniamy stosując podlewki z odpowiednio wytrzymałych zapraw lub podkładki elastyczne, które dopasują się do podłoża (np. blacha ołowiana). Fot. 3. Uszkodzone pęknięciem ściany nadproże ceglane okna piwnicznego. Fot. 4. Kontrolny pasek szklany (tzw. plomba) nałożony na pękniecie ściany. Fot. 5. Skorodowany fragment piwnicznego filarka ceglanego. O rozmieszczeniu ściągów decydują oprócz względów konstrukcyjnych względy estetyczne. Ściągi jak i zakotwienie można ukryć w bruzdach ścian, zamaskować ociepleniem lub obudową, dlatego rozmieszczając ściągi należy brać pod uwagę możliwość ich zamaskowania lub ukrycia tak by nie szpeciły budynku i nie zakłócały funkcji pomieszczeń. Od sprężania ściągów w ścianach pojawiają się siły poziome. Przy niewypełnionych rysach siły sprężenia spowodują zmniejszenie się ich rozwarcia stąd ścinanie poziome ściany w pasmach między okiennych (filarkach międzyokiennych). Koniecznym staje się sprawdzenie ich na ścinanie poziome. Dobrze jest też przed założeniem ściągów i ich sprężeniem, przeprowadzić iniekcję wszystkich pęknięć. Stalowe ściągi sprężamy przez napięcie ich za pomocą śrub napinających ( tzw. śrub rzymskich) lub podgrzewając do określonej temperatury, co spowoduje ich wydłużenie, które zredukujemy dokręcając nakrętkę na elemencie kotwiącym. Po ostygnięciu do temperatury otoczenia ściąg ulegnie sprężeniu. Aby w ściągu nie przekroczyć maksymalnej siły sprężającej Nmax określić należy maksymalny przyrost długości z zależności: gdzie: Nmax ? maksymalna siła przenoszona przez ściąg, ls ? długość ściągu miedzy punktami zakotwienia, Es ?moduł sprężystości stali ściągu, As ? przekrój poprzeczny ściągu w miejscu nakrętek (netto). Dla długości ściągu ls należy określić długość podgrzewanego odcinka ściągu la do przyjętej temperatury ta pomniejszonej o temperaturę otoczenia, co daje wzrost temperatury ?ta podgrzewanego odcinka. Podnosząc temperaturę odcinka la o ?ta podgrzewamy również dwa odcinki skrajne lb gdzie ?tb = ? ?ta. (Rys. 6.) Zakładając rozkład temperatur jak na rys. 5 i przyjmując zależności: gdzie ?t jest współczynnikiem rozszerzalności cieplnej liniowej stali a pozostałe oznaczenia jak na rysunku, obliczymy szukaną długość podgrzewanego odcinka. Po sprężeniu ściągów wyliczonymi siłami, powinny one dać skuteczne, trwałe i niezmienne zabezpieczenie oraz zapewniać stałą współpracę ze strukturą budynku. Uwagi końcowe Omówiony sposób wzmacniania starych budynków, jako jeden z wielu, ze względu na prostotę i łatwość wykonania znajduje szerokie zastosowanie, ale nie jest przydatny w każdym przypadku. Decyzję o losach starego budynku, szczególnie w zabudowie zwartej, powinna poprzedzać ocena jego stanu technicznego. Należy, zatem: ocenić jego stan techniczny z inwentaryzacją uszkodzeń, rozpoznać i ocenić podłoże gruntowe, ocenić stan techniczny obiektów sąsiednich, przyjąć sposób i metodę naprawy, wzmocnienia lub rozbiórki oraz technologię prowadzenia robót budowlanych, prognozować wpływ rozbiórki lub robót budowlanych na budynki sąsiednie, przewidywać wzmocnienie i zabezpieczenia budynków sąsiednich, prowadzić obserwację przemieszczeń wybranych elementów konstrukcyjnych budynków sąsiednich jak i budynku naprawianego. Podczas prowadzenia robót budowlanych w obszarach gęstej zabudowy zawsze występują problemy związane z bezpieczeństwem. Niektóre działania w zakresie rozbiórki czy naprawy starych budynków wymagają indywidualnej analizy pod kątem ich wpływu na stan bezpieczeństwa obiektów sąsiednich. Dr inż. Lesław Macieik.Montaż wg osi ścian budynku jest stosunkowo dokładniejszy niż montaż wg krawędzi elementów. W sposobie tym miejsce usytuowania montowanych elementów wyznaczane jest w taki sposób, ażeby osie symetrii tych elementów po ich ustawieniu znalazły się ściśle w oznaczonych na części konstrukcji już zmontowanej osiach teoretycznych konstrukcji budynku, określających położenie
18-09-2012 17:51Jeszcze do niedawna oferta okładzin elewacyjnych z tworzyw sztucznych była dość skromna. Dziś wybór jest znacznie większy; oprócz dobrze znanego wszystkim sidingu, zwolennicy wykańczania fasad metodą lekką suchą mają do wyboru inne okładziny, imitujące nie tylko drewno, ale też kamień i kompozytowy, powstały w wyniku połączenia drewna i PVC, to produkt o bardzo dobrych właściwościach, a przy tym atrakcyjny wizualnieFot. Deceuninck1 z 4Materiał kompozytowy, powstały w wyniku połączenia drewna i PVC, to produkt o bardzo dobrych właściwościach, a przy tym atrakcyjny wizualnieFot. Deceuninck Okładziny elewacyjne z tworzywa pojawiły się w Polsce na początku lat 80. Początkowo był to tylko siding, z czasem zaczęły pojawiać się także inne produkty. Obecnie mamy do wyboru również panele elewacyjne i okładziny kompozytowe. Gotowa elewacja może imitować nie tylko drewno, ale też inne materiały, na przykład klinkier. Okładziny elewacyjne układa się szybko i bez konieczności prowadzenia "mokrych" prac - dlatego za ich montaż można zabrać się w dowolnej porze roku. Nadają się na wszystkie ściany (nowe i remontowane), bez względu na ich konstrukcję. Jeśli jest taka potrzeba, można pod nimi ukryć warstwę ocieplenia. W powszechnej opinii największa zaleta okładzin elewacyjnych z tworzyw sztucznych to brak uciążliwej konserwacji, największa wada zaś - mało szlachetny, "plastikowy" wygląd i brak trwałości. Taki pogląd jest jednak dość krzywdzący. Obecnie produkowane okładziny tworzywowe są nie tylko znacznie ładniejsze, ale też trwalsze niż te znane z początku lat 80. Rynek okładzin z tworzyw sztucznych wciąż się zresztą rozwija i stale dostarcza wielu nowych Montaż wszelkich okładzin z tworzyw sztucznych nie jest wprawdzie zbyt skomplikowany, jednak i tak można popełnić błędy. Dlatego należy pamiętać tu o kilku ważnych Jeśli materiałem izolacyjnym, układanym między elementami rusztu, jest wełna mineralna - musimy pamiętać również o folii wiatroizolacyjnej. Zadaniem wiatroizolacji jest ochrona budynku przed zimnem i wilgocią z zewnątrz, a sama okładzina - choć odporna na wilgoć - tego warunku nie spełnia. Przy styropianie wiatroizolacja nie jest termiczna. Jeśli wybieramy siding winylowy lub panele z PVC, pamiętajmy, że pod wpływem zmian temperatury będą "pracować" - musimy więc zapewnić rozszerzającej się i kurczącej okładzinie możliwość ruchu. Dlatego unikajmy wbijania gwoździ do końca, ale zostawmy 1,5 mm odstępu między łebkiem a materiałem; nie wbijajmy ich też "przez panele", ale w specjalnie przeznaczone do tego otwory na ich brzegu. Nie próbujmy też uszczelniać elewacji przez sklejanie Jeśli okładzina z tworzywa sztucznego może być mocowana do ściany za pomocą drewnianego rusztu, producent zazwyczaj dopuszcza jego kupno "na własną rękę". Jeśli kupimy ruszt osobno, z pewnością będzie to tańsze, ale pamiętajmy, że nie będzie on objęty gwarancją producenta. Przy drogich okładzinach - na przykład kompozytowych - ruszt jest integralną część całego systemu elewacyjnego i nie może być zastąpiony przez inny. Elewacje tego typu powinny być montowane przez wykwalifikowane osoby - to jest często warunkiem udzielanej przez producenta Ceny okładzin z tworzyw sztucznych mają dość dużą rozpiętość. Najtańszy jest siding (30-50 zł/m2), panele PVC to wydatek rzędu 60-80 zł/m2, kompozyty zaś to już koszt powyżej 200 zł/m2. Porównując ceny okładzin z tworzyw sztucznych, należy dokładnie upewnić się, co one właściwie obejmują: czy same panele, czy także niezbędne elementy uzupełniające i wykończeniowe, a także ruszt. Często cena tych "dodatków" dorównuje cenie "gołych" się na NEWSLETTER. Co tydzień najnowsze wiadomości o budowie, remoncie i wykańczaniu wnętrz w Twojej poczcie e-mail: Zobacz przykład>. 227 616 391 180 280 722 150 569