Provided to YouTube by The Orchard EnterprisesSloneczko usmiechnij sie (Dzieciecy Mix) · Najwieksze przeboje dla dzieciGreatest hits for children / Dzieciecy
Skip to content nie umiem się uśmiechać nie umiem się uśmiechaćMakenzen2007-09-02T08:15:26+02:00 Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 14) Bardzo często słyszę od w towarzystwie, kiedy np. siedzimy sobie i rozmawiamy, pytania: "Dlaczego jesteś taka smutna?" "Uśmiechnij się!", podczas gdy wcale nie uważam, jakobym akurat w tym momencie była smutna. Wydaje mi się, że mam neutralny wyraz twarzy, a tymczasem otoczenie odbiera go jako smutny. Natomiast siedzenie z przyklejonym do twarzy uśmiechem jest moim zdaniem bez sensu, tym bardziej, że zmuszenie mięśni twarzy do uniesienia kącików ust do góry i do tego utrzymanie ich w tej pozycji przez dłuższy czas jest dla mnie sporym wysiłkiem. Nie umiem się uśmiechać i już. Jakoś inni robią to całkowicie naturalnie, a ja się muszę zmuszać. Prawdę powiedziawszy mierzi mnie to, bo chciałabym być pogodniejsza i już na pierwszy rzut oka sprawiać wrażenie miłej i ciepłej osoby, którą podobno jestem, a co wychodzi na jaw dopiero przy bliższym poznaniu. Zaczynam czuć złość, kiedy znów mi ktoś mówi, że jestem smutna, podczas gdy de facto tak się nie czuję. Kolejny czynnik dyskwalifikujący mnie jako kobietę wartą pokochania… 🙁 Anonim 🙂 Witaj Makenzen! Usmiechnij sie dzis tak jak potrafisz i czujesz. Po przeczytaniu Twijego posta uwazam ,ze jest w Tobie cos ukrytego…..cos co w środku drzemie a uzewnetrznia sie czasami. Nie znam Cie ale mysle ,ze jestes miła i pogodna dziewczyna. Jak chcesz pogadac na gg to nie ma sprawy….przeciez jestesmy takie same i własnie złe wspomnienia i przezycia z minionych lat łącza nas. Piekne wiersze piszesz poetko! Zycze miłego i usmiechnietego dnia. Monika :cheer: Anonim 🙂 😛 😆 :cheer: USMIECHNIJ SIE tak jak umiesz nawet tak smutno, bo przeciez Ty to rozumiesz…….. Mnie tez czasami pytaja dlaczego jestem smutna albo dlaczego sie nie odzywam…A ja tak mam,smutna jestem rzadko a nie odzywam sie wtedy gdy nie mam nic do tak sie dzieje przewaznie tylko wsrod obcych,kiedy jestem wsrod przyjaciolol zachowuje sie"normalnie"To mi akurat nie przeszkadza,szczerze mowiac. Anonim Gosiak jestem podobna do Ciebie. Tak to prawda jak nie znam osób to sie nie odzywam. Dopiero póżniej jak poznam kogos to sie otwieram. Moniś Co za roznica czy jest sie ponurakiem czy osoba radosna. Najwazniejsze jest, zeby byc naturalną. Bo piekne jest tylko to co jest prawdziwe. Choc to oczywiscie rzecz gustu. Mi np. sto kroc bardziej podoba sie zwykly chwast niz sztuczna roza. I zdecydowanie bardziej lubie ludzi, ktorzy mysla w tej kwestii jak ja. Jak nie masz ochoty to sie nie usmiechaj, a jak masz to smiej sie do rozpuku. Jesli ktos czuje sie niekomfortowo, bo akurat nie jestes radosna w taki sposob w jaki on by chcial, to jego sprawa. I pamietaj, piekno zalezy od oka patrzacego i bardziej wartosciowe jest to oko, ktore widzi to czego wzrokiem zobaczyc sie nie da. Hmmm, ja mam całkiem na odwrót. Nie mogę jeszcze "odkleić" tego uśmiechu z mojej twarzy. Bez względu na to, jak czuję się w środku, na zewnątrz zazwyczaj sprawiam wrażenie pogodnej, radosnej osoby, która nie ma żadnych problemów, albo ze wszystkim sobie doskonale radzi. Ostatnio terapeutka zwróciła mi uwagę, że nawet o najbardziej bolesnych wydarzeniach potrafię opowiedzieć z uśmiechem na twarzy. Nie zdawałam sobie z tego sprawy… To chyba trochę dziwne. hmmm :huh: Kiedy usmiech ma znalezc sie na twarzy, to pewnie sie sam pojawi…Najwazniejsze, zebys wewnetrznie potrafiła sie ciepło usmiechnac. A to co na ciele, to tylko fizyczny objaw…Spojrz na to z dobrej strony…Moze kogos przywoła nie Twoj usmiech na twarz, a własnie smutek…Badz soba. Jesli poczujesz, ze masz ochote na odrobine usmiechu, to zrób to. Lecz jesli nie ,to nie ma sensu aby na twarzy pojawiał sie sztuczny usmiech. Taki jest nic nie warty… Pozdrawiam cieputko Dzięki 🙂 zwłaszcza Tobie, gandhi71 i luckro 🙂 gandi71 napisała: Piekne wiersze piszesz poetko!” Hę? Ja piszę wiersze? Pierwsze słyszę… 😉 Zapewne Ci chodziło o to, co mam w sygnaturce? To fragment piosenki "Czemu żeglujesz" zespołu Zejman i Garkumpel (uwielbiam ich teksty). To o mnie, jak w mordę strzelił… 😉 Tak sobie wczoraj pomyślałam – co to kogo, do jasnej cholery, obchodzi, że się w danym momencie nie uśmiecham? Jak będę miała ochotę, to się uśmiechnę. Z drugiej jednak strony smutny wyraz twarzy wcale nie pomaga w nawiązywaniu kontaktów, wręcz przeciwnie…:dry: z tym że ja nie kontroluję tego, jaki mam wyraz twarzy. Nawet gdy wewnętrznie się czuję zadowolona i spokojna, moja twarz wyraża najwidoczniej co innego… nie pamietam kiedy sie usmiechalam tak na prawde. wiadomo czasem musimy z siebie wymusic smiech ale w srodku wojna. zawsze myslałam ze jak bede sie usmiechac to nikt nie zauwazy mojego faktycznego przybicia, i kiedys usłyszalam ze pomimo usmiechu mam smutne oczy i tyle w nich cierpienia. Chyba bez sensu udawac. Byla opiekunka mojego dziecka zawsze sie usmiechala nawet gdy miala klopoty mnie sie to w glowie nie miesci ja tak nie potrafie. A jesli juz to ciesze sie z umierem nie za duzo zeby czar nie prysł bo wtedy nikt nie zmusil by mnie siła nawet do półusmieszku. Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 14) Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.
Paroles de la chanson Uśmiechnij się interprétée par Denis et Jolanta Janas. Lyrics : Uśmiechnij się i wstawaj bejbi Bierz życie do ręki Weź pokonaj
1. Twoim uśmiechem sterują dwie grupy mięśni - jarzmowe większe oraz okrężne oka. Te pierwsze biegną po bokach twarzy, łącząc się z kącikami ust. Podczas uśmiechu odsłaniają one zęby i podnoszą kąciki ust. Mięśnie okrężne oka są odpowiedzialne za zamykanie powiek. Sprawiają one również, że w kącikach oczu pojawiają się zmarszczki. Ruch mięśni jarzmowych większych możemy kontrolować. Robimy to, gdy chcemy się sztucznie uśmiechnąć. Mięśnie okrężne oka działają niezależnie od naszej woli i pojawiają się tylko, gdy śmiejemy się szczerze. Tak więc gdy będziesz chciał wiedzieć czy ktoś się śmieje naprawdę, czy sztucznie- przyjrzyj się okolicom oczu. W śmiechu bez prawdziwej radości śmieją się tylko usta. 2. Uśmiech jest zaraźliwy. Naukowcy odkryli w mózgu "neurony lustrzane", które są odpowiedzialne za rozpoznawanie emocji z twarzy drugiej osoby. Po takim rozpoznaniu uruchamiają one obszary w naszym mózgu odpowiedzialne za te same emocje (wystarczy, że popatrzysz przez kilkanaście sekund na każde zdjęcie w tym artykule). Gdy więc widzimy uśmiech na twarzy innej osoby, nam również bardzo łatwo się uśmiechnąć- automatycznie czujemy radość. Uśmiech wpływa więc na zachowania innych ludzi i na ich reakcje na naszą osobę. Badania naukowe dowodzą, że jeśli śmiejemy się często, ludzie postrzegają nas jako bardziej przyjaznych, miłych i szczęśliwych. 3. Śmiech to zdrowie. Uśmiechanie się wpływa bardzo dobrze na oddech. Podczas śmiania się szybciej oddychamy i jest to dobre ćwiczenie dla przepony, gardła, a także zwiększa dotlenienie krwi i jej przepływ. Według neurologa Henriego Rubinsteina minuta szczerego śmiechu to 45 minut późniejszego rozluźnienia. 4. Hormon szczęścia. Śmiech stymuluje wydzielanie się w mózgu hormonów zwanych endorfinami. Są to substancje chemiczne o podobnym składzie jak morfina i heroina. Działają one uspokajająco i wzmacniają układ odpornościowy. Wydzielanie endorfin znacznie poprawia nam poprawia nam samopoczucie. 5. Sam fakt uśmiechania się, nawet sztucznego powoduje wydzielanie endorfin w mózgu. Uruchomienie mięśni odpowiedzialnych za uśmiech jest tak silnie sprzężone z dobrym samopoczuciem, że działa to w dwie strony. Jeśli więc chcesz się lepiej poczuć- uśmiechnij się kilka razy, choćbyś nie miał na to ochoty. Sprawdź to sam najlepiej już teraz :-) 6. Towarzyski uśmiech. Badania dowodzą, że śmiejemy się znacznie częściej, gdy jesteśmy w towarzystwie innych ludzi, niż gdy jesteśmy sami. Robert Provine twierdzi, że jedynie 15% naszego śmiechu pochodzi z zabawności dowcipu! Coś w tym jest- zdarzyło mi się już kilka razy, że czytając jakiś kawał sam w domu jedynie lekko się uśmiechnąłem, a opowiadając lub słysząc ten sam dowcip w grupce ludzi płakałem ze śmiechu :-) Wychodzi na to, że śmiech ma ważną funkcję społeczną- jest to sposób na nawiązywanie więzi. Wnioski? Są chyba oczywiste :-) Uśmiechaj się częściej! W mózgu będziesz tworzył wspaniałe koktajle chemiczne, a Twoi znajomi będą Cię postrzegać jako osobę bardziej towarzyską i przyjazną. Uśmiech jest najlepszym sposobem na zrobienie dobrego pierwszego wrażenia. Tych sposobów jest oczywiście więcej, dlatego jeśli chcesz umieć zrobić dobre wrażenie na pierwszym spotkaniu - zajrzyj do naszego 5-dniowego kursu Pierwsze wrażenie. Uśmiechaj się. Będziesz czuć się dużo lepiej, bo nie tylko częściej będziesz szczęśliwy, ale również Twój organizm będzie zdrowszy. Gdziekolwiek więc teraz będziesz rozdawaj uśmiechy na lewo i prawo!
Kiedyś wspomniałam, że tytuł książki, która ukazała się, już po jego śmierci jest moim mottem na ten rok – Włącz światło i nie daj się ciemności. Trudno tak po ludzku ocenić, co jest prawdziwym światłem, a co tylko światłem sztucznym. Nie wszystko w naszym życiu dzieje się tak, jak sobie to wymarzyliśmy.
Kategorie: Cytaty, Złote myśli >Dla Ciebie moje usta, dla Ciebie moje dłonie... Dla Ciebie cała JA. ... Skorzystaj z generatora SMSów REKLAMA Cofnij 3 Lubi 0 osób Jeszcze nikt nie dodał SMSa do ulubionych, bądź pierwszy A A A A Uśmiechnij się! To nic nie kosztuje a jest bezcenne! SMS dodany przezanonimSMS został dodany ponad rok temu i od tej pory został wyświetlony 745 razy Link (skopiuj i prześlij znajomym) SMS (52 znaków) SMS bez polskich liter (52 znaków) SMS na Twoją stronę WWW SMS na Twoją stronę WWW BBCODE Krótk Link
Mega Dance Текст на „Swoje smutki“: Wszystkie swoje smutki w krzyk radości zmieniaj dziś / Nie daj się poko Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية
Niech będzie pogodna twarz gdy dzień się budzi, a w pozdrowieniach uśmiech przesyłaj do ludzi. Cieszą się wschodem i zachodem dnia, zbieraj we wspomnieniach to co piękne ma. Każdą chwilę życia bo z niej składa się, zatrzymaj na sercu i uśmiechaj się… About Latest Posts Serce mam otwarte, uśmiech w niego włożyłam i optymizm w sobie mam, zawsze taka w życiu różnie bywa, nie zawsze dobre dni, czasem smutek się wciska i przyprowadza serce blizny nosi, co już nie znikną z niego, wierzę, że może jeszcze trafić się coś dobrego. Bo jest nadzieja we mnie i mam swoje marzenia, co daje mi to ciepło, które się w uśmiech zmienia... Latest posts by ina0909 (see all) Przyjacielu - 28 grudnia 2016 Słowa - 28 grudnia 2016 Cieszmy się - 28 grudnia 2016
Chwyty i tabulatury na gitarę do piosenki Uśmiechnij się wykonawcy Classic Uśmiechnij się Classic - Chords.pl - Dobre miejsce dla gitarzystów (chwyty i tabulatury na gitarę) Zapamiętaj mnie
zapytał(a) o 09:28 Co zrobić z tym debilem ? Hej mam 12 lat i pewien problem. Dodam, że jestem ministrantem. Ten mój problem nazywa się Aleks. Chodziłem z nim do 1-3, później przeniosłem się do innej szkoły (ale to z innego powodu). On już w 1-3 upatrzył mnie sobie za ofiarę. Kiedyś się przez niego na WF popłakałem ! On jest tak jak ja ministrantem. Teraz on i parę takich debili z gimbazy (ministranci) się ze mnie śmieją. Wołają na mnie Cycu i Ksysu. Ja ogólnie dobrze się zachowuje dobrze się uczę a on to moje przeciwieństwo. Mam też lekką nadwagę, więc też pewnie dlatego. Ostatnio jak do kolegi szedłem to on się z jakimś debilem bawił na śniegu i jak mnie zobaczył to do mnie podbiegł na czworaka i mnie objął za nogę. Ja mu się próbowałem wyrwać. Puścił mnie, lecz gdy poszedłem dalej to zaraz wstał i mnie walnął w tyłek. Ja się odwróciłem i niewytrzymałem i krzyknąłem : ,, Co ty ku*a pedałem jesteś ?!" (dodam że jestem bardzo tolerancyjny po prostu emocje mi puściły) A on na to:,,No". Parę dni później poszedłem na zbiórkę ministrancką i się trochę spóźniłem. Wchodzę do salki a tam Aleks krzyczy do mnie :,,O cycu ! " I zaczął na mnie biec. Odepchnąłem go w bok. I zaraz ci debile co się z nim zadają zaczęli mówić wyrazu typu: ,,O cycu się postawił" itp. Ksiądz go ochrzanił i pozostałych a potem był spokój. Ja na dodatek idę za niedługo do gimnazjum. I tam gdzie idę (to jest do gimnazjum katolickiego, konkretnie salezjanki) to on też tam może pójdzie bo to na naszej ulicy jest. Co robić ? Dodam, że moja klasa zbytnio do kościoła nie chodzi więc oni raczej idą do takiego wielkiego gimnazjum ale ja tam nie idę. Parę osób tylko chodzi do kościoła w tym ja i mój znajomy ministrant z innej parafii. Ale reszta mieszka gdzie indziej więc tu nie idą. Jak sobie z nim poradzić w gimnazjum i teraz ? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Niestety zawsze gdzies znajdzie sie taki debil jak on... . Skoro juz zaczal cie wyzywac "cycu" to zaakceptuj ta ksywke i pokaz mu, ze ciebie to nie rusza, sam tak na siebie mow . Inni zobacza wtedy, ze masz do siebie dystans a on sie zgasi i przestanie wymyslac nowe wyzwiska. Bardzo dobrze zrobiles, ze mu sie postawiles i rob tak dalej (oczywiscie w granicach rozsadku, jestes przeciez madrzejszy od nich). Niech wiedza, ze ty sobie tak nie dasz. Jak wyzwie cie od "cycu" to powiedz "No, juz polubilem ta ksywke" i usmiechnij sie. Sproboj byc bardziej pewny siebie w roznych sytuacjach, ogolnie w zyciu a nie tylko kiedy te debile to widza, to ci pomoze :) I pamietaj, nie daj sie popychac i klepac , wymysl sobie gotowe riposty na takie chwile. Odpowiedzi Mozesz nawet to zgloscic na policje :) takie zachowanie nie jest normalne. Hej. I dobrze Jemu powiedziales. Jak sie bedzie Ciebie czepial to po prostu postaw sie Jemu i pocisnij porządnie ewentualnie Nim szarpnij. Nie daj sie po prostu bo jak bedziesz tylko stal i patrzyl to nic sie nie zmieni. A jesli i tamci do Ciebie sie przywalą to powiedz ze z Nimi nie gadasz wiec niech spadają bo gadasz z tym konkretnym typemi tyle. I Pamietaj zeby sie Im postawic!. Uwzieli sie na Ciebie bo pewnie wyczuli u Ciebie jakas slabosc (moze jestes zbyt wrazliwy jak dla Nich) i myslą ze Im wszystko wolno bo i tak sie Im nie postawisz wiec pokaz ze potrafisz sobie poradzic z takimi idiotami. A zobaczysz wkoncu dadzą Ci spokoj. A no i nie placz pamietaj bo gorzej dla Ciebie. PakerD odpowiedział(a) o 09:31 Walnij go w morde i powinien się uspokoić blocked odpowiedział(a) o 14:04 Na Twoim miejscu przywaliłabym mu tak, żeby już nie wstał. Ale czytam innego odp. i zauważyłam ,że nie bijesz się. Powiedz rodzicom i nie mów mi, że nie chcesz wyjść na skarżypytę, bo nie wyjdziesz bo to nie jest skarżenie tylko bronienie się w inny sposób. ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
. 568 545 66 171 553 10 426 784
wiec nie daj sie usmiechnij sie