Uważaj jednak na swoje podejście. Gapienie się na psa w sposób zdecydowany może być dla niego oznaką agresji. Oprzyj się o niego lub pozwól jemu oprzeć się o Ciebie. Wierzcie lub nie, ale rzeczywiste fizyczne oparcie się na Twoim psie może wskazywać na Twoją miłość do nich!
Poznajcie Reksa. Gdy nadchodzi wieczór Reks najbardziej lubi położyć się na kanapie obok człowieka dotykając go swoim psim ciałem. Spogląda przy tym radośnie na twarz opiekuna i chętnie przeszkadza mu w wieczornym rytuale pracy z laptopem na kolanach. Trochę trąca nosem, trochę patrzy wymownie, jakby chciał przypomnieć, że ten wieczór jest przeznaczony tylko dla nich. Gdy człowiek nie reaguje, Reks liże dłoń opiekuna uniemożliwiając mu precyzyjne ruchy myszką. Brzmi znajomo? Dlaczego Reks i inni reprezentanci jego gatunku to robią? Dzisiaj o tym, dlaczego psy liżą nas po psa!Jednym z najczęstszych powodów dla których psy liżą nas po ciele, jest chęć zwrócenia na siebie uwagi. Tak jak Reks, poczuł się ignorowany przez swojego opiekuna, tak i większość psów w sytuacjach nudy poprzez lizanie ludzkiej skóry, chce skierować na siebie Twoją uwagę. To prosty sygnał: Halo! Jestem tutaj! Zauważ mnie w końcu!Przekaz wiadomościLizanie ludzkiej skóry poza próbą zwrócenia uwagi może być szeregiem innych sygnałów komunikacyjnych wysyłanych przez psy. Sama czynność lizania jest dla psów całkowicie naturalna, wpisana w psi etogram. Lizanie jest dla nas niczym mowa, ponieważ umożliwia psom wchodzenie w interakcje społeczne, także te międzygatunkowe – z nami. Kiedy Reks liże swojego człowieka, poza zwykłą próbą zwrócenia na siebie uwagi, może chcieć uzyskać określone zachowanie opiekuna. I nie musi chodzić tylko o odłożenie laptopa czy przesunięcie myszki. Pies może chcieć, aby ręka człowieka z myszki została przeniesiona na reksowy korpus. Może też przypominać człowiekowi, że wybiła już godzina posiłku, a miska nadal stoi pusta. Może również stwierdzić, że ten wieczór to idealny czas na spacer lub wspólną zabawę. Umiejętne odczytanie tych wiadomości wynikać będzie jedynie ze znajomości psa i jego potrzeb. Innymi słowy, nikt nie zrozumie lepiej Twojego psa niż Ty sam. Palce lizać!Reks mógł też lizać swojego człowieka z nieco bardziej prozaicznego powodu. Jeśli jego opiekun 10 minut wcześniej skończył kroić mięso przygotowując kolację, to z dużym prawdopodobieństwem Reks wyczuł zapachy, które pozostały na ludzkiej skórze. Liże skórę człowieka, ponieważ pachnie dla niego atrakcyjnym psy liżą na przykład spocone po intensywnym wysiłku fizycznym ciało opiekuna. To, co jest dla nich przyciągające to sól zawarta w ludzkim pocie. Preferencje smakowe naszych pupili mogą być dla nas samych nieakceptowalne, lecz dla czworonogów hierarchia zapachowo-smakowa to zupełnie inny wymiar. Dowodzę tego, że Cię kochamTo powód, na który czekaliście. Tak, psy liżą nas po ciele w dowodzie sympatii, przywiązania. W psim świecie lizanie człowieka to powitalny rytuał, ale także wysyłanie komunikatu o uległości i podporządkowaniu – respektowanie hierarchii stada, którym przewodzi człowiek. Psy liżą nas po ciele ponieważ chcą nam zakomunikować, że jesteśmy dla nich ważni, że respektują naszą pozycję w stadzie oraz że spędzanie z nami czasu sprawia im przyjemność. My – ludzie – nazywamy to miłością. A na tę miłość warto znaleźć odpowiedź, która będzie w pełni zrozumiała dla naszego pupila. Odpowiedź na ich miłośćOdpowiedzi na psią miłość jest cała masa! To spędzany razem czas, aktywne zabawy, dostarczające satysfakcji treningi, długie spacery z możliwością węszenia, weekendowe wycieczki za miasto i wspólne wakacje. My to wszystko okraszamy jeszcze tym, co psy lubią najbardziej – przysmakami. Jeśli Twój pies jeszcze nie próbował przysmaków ACANA Crunchy Trears, zdecydowanie czas nadrobić nigdy nie przestał Cię lizać!
Miłość jako poruszająca siła jest trojaka: miłość człowieka do Boga (amor Dei), miłość człowieka do innych ludzi — miłość bliźniego (caritas), miłość Boga do ludzi (Deus est caritas). Święty Augustyn przedstawił także miłość w perspektywie historii, która bierze swój początek z 2 różnych rodzajów miłości
Komunikacja to też mowa ciała, trochę inteligencji, niedopowiedzeń i gestów. Zakładam, że byłeś kiedyś na randce więc rozumiesz o czym mówię. Mowa ciała u człowieka nierzadko mówi więcej o intencjach danej osoby niż to co ta osoba wypowiada w postaci słów. I to również trzeba umieć czytać, choć te gesty są na ogół wykonywane podświadomie. Spróbuj zracjonalizować każdy gest pomiędzy zakochanymi 16-latkami. Tylko że te gesty niewerbalne przetwarzasz we własnej głowie, przy wykorzystaniu konkretnego języka. Jak dziewczyna zdejmie stanik na randce (komunikat niewerbalny) to we własnej głowie pomyślisz "oho, będzie jebanko, czas wyciągnąć pęto podwawelskiej" i wykonasz niewerbalny gest uwolnienia Barabasza z wiezienia. To przetworzenie i ten proces myślowy nastąpi w konkretnym języku. Upraszczam, ale mam nadzieję że to jest w miarę jasne - żeby zrozumieć/poznać znaczenie tych niewerbalnych komunikatow musisz je przetworzyć we własnej głowie, pomyśleć o nich a to myslenie odbywa się w konkretnym języku. Ludzie również nie rozkładają uczuć na czynniki. Kochasz kogoś? No to po prostu to czujesz, nie lecisz na badania krwi by sprawdzić poziom hormonów by się upewnić. A czym innym jak nie uproszczona analiza zmian hormonalnych zachodzących w naszym organizmie są te słynne "motylki w brzuchu" No i pies również może być radosny, smutny, zestresowany, wkurzony. To nie są Twoim zdaniem uczucia? Są różne kategorie uczuć, w tym uczucia wyższe. Do takich uczuć należy miłość, ale już nie radość. Chociażbym bardzo lubił, szanował i uwielbiał swojego psa nie oszukam ewolucji. Pies jest tylko psem, ma swój określony poziom rozwoju umysłowego i intelektualnego i nie przeskoczysz go. Ja mogę kochać mojego psa, bo jestem w stanie pojąć to pojęcie rozumem, zrozumieć jego znaczenie i zastosować, pies raczej z tymi tak zwanymi uczuciami wyższymi. Nie, autor Z kolei "uczłowieczanie" psów jest już pewnym zaburzeniem, ale w tym kontekście to chyba tylko hiperbola ze strony autora. Nie, to świadomy zabieg autora, który stawia na równi emocje i ich rozumienie przez właściciela i psa, stawiając znak równości pomiędzy uczuciami człowieka i psa: Nie sprawdzam źródeł jeśli chodzi o miłość psa do opiekuna czy odwrotnie, mówię tylko o tym co widzę od lat, a dowodów jest mnóstwo i więcej niż w wielu ludzkich "miłościach" na pewno. Generalnie porównałbym psy do dzieci. Całkowicie zgadzam się z twierdzeniem, że osobowość psa odpowiada iluś tam letniemu dziecku. Czym innym jest to jak nie uczlowieczaniem zwierzęcia. I tu mam największy problem. Pies to pies. Ma swoje uczucia, ale jest tylko psem. Nie możemy do jego zachowań przykładać ludzkiej miary @paramyksowiroza 258 views, 9 likes, 5 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Psia Mania Salon dla Psa: Miłość do psa to również praca, która buduje więź między psem i jego przewodnikiem. Kira ma 7
W kontaktach z właścicielem u psa podwyższa się poziom oksytocyny, hormonu miłości. Fot. ransomtech/Flickr Hormon miłości i przytulania, oksytocyna, skłania psy do bardziej czułych kontaktów z innymi psami, ale też z ludźmi. Ten hormon działa na czworonogi identycznie jak na przedstawicieli naszego gatunku. Warto o tym pamiętać zwłaszcza dziś, w Międzynarodowym Dniu Psa 🙂 Psy naprawdę nas kochają – odkryli niedawno naukowcy. Cóż, właściciele czworonogów nie potrzebują kosztownych badań, by to wiedzieć. Jednak zobaczmy, jak to postrzega nauka. Badania już dawno udowodniły, że oksytocyna stanowi podstawę nawiązywania więzi wśród ssaków, wzmacnia zaufanie względem członków stada i chęć opieki nad potomstwem. Jak jednak zachowują się pod wpływem tego hormonu zwierzęta względem osobników spoza własnej grupy, a nawet spoza własnego gatunku? Fot. OakleyOriginals/Flickr Zbadali to naukowcy z Uniwersytetu Tokijskiego, którzy kilkunastu psom podawali niewielkie dawki oksytocyny lub placebo. Pies wraz z innym czworonogiem i swoim właścicielem przebywał przez godzinę w zamkniętym pomieszczeniu, a naukowcy podglądali to całe towarzystwo zza weneckiego lustra. Okazało się, że zwierzaki z podwyższonym stężeniem hormonu miłości częściej inicjowały kontakty z właścicielami i z innymi psami. Czworonogi z naturalnie wyższym poziomem oksytocyny były z kolei mniej podatne na działanie sztucznie aplikowanego hormonu. Inne badania pokazały, że i ludziom wydziela się oksytocyna pod wpływem kontaktów ze zwierzętami. Jej wyższe stężenie w jednym z eksperymentów notowano u właścicieli psów niż kotów, a jej poziom był tym wyższy, im więcej psów w życiu mieli. Zarówno u ludzi, jak i u psów poziom oksytocyny na widok bliskiego przyjaciela (swojego lub tego drugiego gatunku) wzrasta o około 50 proc. To się nazywa miłość. Polecamy też: Psy, biegnąc, doznają odlotu jak po trawce Jak 100 lat hodowli zniekształciło rasy psów
Ocieranie się bokiem ciała to również oznaka miłości psa do człowieka. Merdanie ogonem . To zachowanie wszystkim kojarzy się z radosnym psem. Każdy właściciel po wejściu do domu widzi cieszącego się na jego widok psa, który merda ogonem! Jednak nie zawsze merdanie oznacza pozytywne emocje. Odkryto, że kierunek machania ma znaczenie!

SZARIK - OSTATNI KRZYK ROZPACZY... OSTATNI MOMENT NA DOM I GODNE ŻYCIE U BOKU CZŁOWIEKA...W schronisku jest taki pies... "Prawie" owczarek o dumnym imieniu... Szarik... Zima ogromnie dała mu się we znaki, jeszcze rok temu był cudownym, pełnym energii i chęci życia owczarem, a teraz...TERAZ JEST APATIA...PRZYGNĘBIENIE...REZYGNACJA...I wiecznie wlepiony nos w kraty...I ten błagalny wzrok... ZABIERZ MNIE STĄD, ODDAJ MI WOLNOŚĆ...KOCHANI, DLA SZARIKA TO OSTATNIA SZANSA, ON MUSI ZDĄŻYĆ DO DOMUNiestety jest to piesek jeden z wielu, podobno pospolity z wyglądu... Mający swoje zdanie i nie rzucający się człowiekowi od razu w ramiona, zadzierający dumnie łebek do góry, chodzący swoimi ścieżkami (nawet na spacerze wskazuje je nosem opiekunowi... Nie jest to typ przytulasa...I chyba to sprawia, że nikt nie chce Szarika... A SZARIK PO LATACH W SCHRONISKU ZACZYNA SIĘ PODDAWAĆ...Kochani, gdybyście wiedzieli, jak ten pies kocha spacery... Jak nigdy nie ma ich dość, jak wyczekuje tej chwili otwarcia kojca... Jemu nie potrzeba wiele... Pełna miseczka, ciepły kąt, możliwość swobodnego wybiegania się i spacer z ukochanym opiekunem...BO SZARIK POKOCHA OPIEKUNA CAŁYM SWOIM PSIM SERCEM :( Ale tylko gdy już mu zaufa... Szarik trafił do schroniska z wrośniętym fragmentem łańcucha... Nie dziwne więc, że potrzebuje czasu, by przekonać się do człowieka...Z dnia na dzień widzimy, jak smutnieje, popada w depresję i apatię. Jedyny moment radości to ten kiedy wychodzi na spacer, niestety nie zdarza się to często... Szarik cały wtedy promienieje... Uwielbia też smaczki, za coś pysznego zrobi wszystko, to typ psa, który jest chętny by pracować z człowiekiem, chciałby się uczyć komend, poznawać świat na wspólnych spacerach...Ale nie może...Szarik ma ok. 8 lat, waży ok. 28-30 kgmieszka w kojcu sam, różnie reaguje na mijane na spacerze psy, być może dogadałby się ze spokojnym, niezaczepnym kolegą lub koleżanką, sugerujemy zapoznanieprzebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale do dobrego domu pomagamy w skoordynowaniu transportuKontakt w sprawie adopcji: +48... pokaż numer Obowiązuje ankieta, wizyta przed adopcyjna, podpisanie umowy adopcji psa. Psy wydajemy tylko do mieszkania z człowiekiem w domu lub mieszkaniu, nigdy do budy bądź na łańcuch. Zastrzegamy sobie prawo wyboru najlepszego domu dla psa.

Uświadomił wyraźnie, że uczucia drzemią w każdym psie, ale dopiero pod wpływem wielu czynników zewnętrznych się przebudzają. Te uczucia, które od naszego psa otrzymujemy, są niezwykle cenne i dlatego nie wolno ich nigdy ranić. Autor też przyjrzał się naszej miłości, którą żywimy do tych wyjątkowych zwierząt.
Pies i człowiek Jak żyć zgodnie pod jednym dachem? Donaldson Jean Wydawnictwo: Galaktyka ISBN: 978-83-89896-88-9 Tłumaczenie: Redlicki Mirosław Format: Liczba stron: 308 Oprawa: Miękka Wydanie: 1, 2016 r. Język: polski Pies i człowiek Jak żyć zgodnie pod jednym dachem? Jean Donaldson Najbardziej prowokująca i zarazem inspirująca książka na temat zachowań psów i ich szkolenia. Rewolucyjna książka, która pozwoli Ci zrozumieć więź pomiędzy człowiekiem i psem. Tysiące psów uznaje się za beztalencia tylko dlatego, że nie chciały, lub nie potrafiły nauczyć się poleceń właścicieli. O niektórych mówi się nawet, że są niezrównoważone psychicznie, a orzeka się to na podstawie zachowań, które przecież nakazuje im ich psia natura! Szczekanie, gryzienie, obwąchiwanie i obskakiwanie ludzi, a nawet walki z innymi psami, to dla naszych czworonożnych przyjaciół zachowania równie naturalne, jak merdanie ogonem czy zakopywanie kości. Zadaniem człowieka jest ułożenie psa i takie wpłynięcie na jego zachowania, aby nie przeszkadzały one ludziom, i były możliwe do zaakceptowania w naszej kulturze. Niestety, pies postępujący zgodnie z zasadami właściwymi jego gatunkowi, często popada w konflikt z normami ustanowionymi przez ludzi. Nie czyniąc więc w jego mniemaniu niczego ego, naraża się na niezrozumienie, odrzucenie, a nawet i fizyczną przemoc ze strony człowieka. Trudno chyba o bardziej dramatyczny przykład „zderzenia kultur”! Z miłości do psa Jak zrozumieć emocje twoje i twojego psa McConnell Patricia Wydawnictwo: Galaktyka ISBN: 978-83-7579-074-0 Format: Liczba stron: 424 Oprawa: Miękka Wydanie: 1, 2016 r. Język: polski Ludzie i psy to dwa różne gatunki, jednak najnowsze badania dowodzą, że więcej nas łączy niż dzieli. W nowej, fascynującej książce o emocjach ludzi i psów popularna autorka Patricia McConnell, z wykształcenia i zamiłowania zoolog oraz znawczyni psich zachowań, przekonuje, że psy posiadają bogate życie emocjonalne i mogą odczuwać lęk, ość, zdziwienie, smutek i miłość. Ta książka będzie dla ciebie prawdziwą rewelacją, ponieważ pomoże ci zrozumieć twoje własne emocje i emocje twojego psa. Drugi koniec smyczy McConnell Patricia Wydawnictwo: Galaktyka ISBN: 978-83-7579-042-9 Format: Liczba stron: 316 Oprawa: Miękka Wydanie: 2016 r. Język: polski Pies jest mistrzem w dostrzeganiu naszych nawet najdrobniejszych ruchów i zachowań i odbiera on każdy z nich jako ważny i posiadający swoje znaczenie. Tym niezwykle ważnym i mądrym stwierdzeniem Patricia McConnell rozpoczyna swoją książkę. Uświadamiając sobie tę prawdę, zaczynamy dostrzegać oczywisty sens każdej z porad autorki dotyczących komunikacji z psem. W książce DRUGI KONIEC SMYCZY autorka uświadamia nam, że niektóre nasze zachowania mogą być zinterpretowane przez psa zupełnie inaczej niż przez nas. Na przykład, nasze serdeczne uściski z bliską osobą, przez psa mogą być odczytane jako zachowanie agresywne i może on odczuwać w takiej sytuacji niepokój. Jak więc znaleźć wspólny jezyk? Okazuje się, że wcale nie jest to takie trudne. Często wystarczy bardzo niewielka zmiana w tonie głosu czy w naszej postawie, aby pies zaczął rozumieć nasze polecenia, tak, jakbyśmy tego chcieli. Patricia podaje proste wskazówki, które pomogą nam nakłonić psa do pożądanego zachowania. Na przykład, najlepszym sposobem ma powstrzymanie psa od nachalnych zachowań, którymi usiłuje on zwrócić na siebie naszą uwagę, jest po prostu odwrócenie wzroku i nie nawiązywanie kontaktu dopóki zachowuje się niewłaściwie. Książka będzie niezwykle cenną pomocą dla każdego, kto pragnie nawiązać z psem prawdziwą, silną więź opartą nie tylko na emocjach, ale także na wzajemnym, dobrym zrozumieniu. [DANE_EU]5mBtnRT6cfxvzz7CysioHbzRQEhkUsrfL1jha1A2CiIzYgp/nH91Tw==[/DANE_EU] . 436 250 348 591 487 575 386 588

miłość psa do człowieka