- Krwawienia lub plamienia we wczesnej ciąży są zjawiskiem niezwykle niepokojącym dla przyszłej mamy, a jednocześnie relatywnie częstym – ponieważ dotyczą co piątej kobiety w ciąży. Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że każde krwawienie w ciąży wymaga badania i konsultacji lekarza ginekologa i nie można go lekceważyć kierując się radami typu – "i tak nie ma to już sensu, bo nic nie da się zrobić" albo "może jakoś samo przejdzie". Jednocześnie należy uświadamiać przyszłe mamy, że nawet obfite krwawienie nie musi oznaczać utraty ciąży, a często jeżeli nie wdroży się odpowiedniego postępowania może to skończyć się tragicznie. Warto więc przyjrzeć się powodom i mechanizmom możliwych krwawień, sposobom postępowania w określonych przypadkach i rokowaniu, co do dalszego przebiegu i ukończenia ciąży. Plamienia implantacyjne Pseudomiesiączka Zmiany na szyjce macicy Stany zapalne szyjki macicy i pochwy Niedobór progesteronu Ciąża pozamaciczna Poronienie Żylaki i stany zapalnePlamienia implantacyjne Plamienia te pojawiają się zwykle około tygodnia po jajeczkowaniu na skutek zagnieżdżenia się zarodka w jamie macicy. W rzeczywistości może ono wystąpić od 5 do 12 dnia po owulacji. Jest zwykle bardzo skąpe, może to być tylko plamka krwi na bieliźnie lub podbarwiony krwią śluz. Czasem pacjentki mylą ten rodzaj krwawienia z miesiączką. Nie towarzyszy mu bolesność i skurcze macicy. Oczywiście plamienia implantacyjne nie występuje u każdej kobiety - ocenia się, że zdarzają się one średnio u co czwartej ciężarnej (20-30%). Nie wymagają żadnego postępowania medycznego, ani też nie mają wpływu na dalszy rozwój ciąży – ponieważ mieszczą się w tym, co nazywamy fizjologią ciąży, a więc zupełną Krwawienia pojawiające się w terminie spodziewanej miesiączki menstruacji mogą oznaczać pojawienie się tzw. pseudomiesiączki. Ich źródłem jest część śluzówki jamy macicy, która nie przylega bezpośrednio do zarodka. Krwawienia te mogą pojawiać się u przyszłych mam niekiedy do trzeciego miesiąca ciąży. Nie wymagają one postępowania farmakologicznego, jednak aby upewnić się, co do prawidłowości rozwoju ciąży, z pewnością warto wykonać w tym przypadku badanie na szyjce macicy Krwawienia pojawiające się z powodu występowania zmian na szyjce macicy np. nadżerek, czy polipów. Są to często tzw. krwawienia kontaktowe, występujące po współżyciu lub zwiększonym wysiłku. Ich przyczyną jest uszkodzenie naczyń powierzchownych szyjki macicy w miejscu występowania nadżerki lub polipa, gdzie znajduje się delikatniejszy nabłonek gruczołowy – zarówno jedno, jak i drugie ulega łatwiejszym urazom. Często plamienia te można zaobserwować jeszcze przed zajściem w ciążę, jednak zazwyczaj są one przez kobietę lekceważone i dopiero w ciąży wzbudzają niepokój. W tym wypadku należy wykonać badanie ginekologiczne i badanie szyjki macicy pod kątem ewentualnych zmian nowotworowych, czyli pobrać cytologię. W przypadku wątpliwości, może być konieczne wykonanie badania kolposkopowego – obejrzenie szyjki macicy w dużym powiększeniu, pod mikroskopem. Zdiagnozowanie zmiany będzie oznaczało leczenie choroby zasadniczej, które kontynuowane będzie po porodzie. W ciąży nie usuwamy nadżerek ani polipów, jeżeli wyniki cytologii są prawidłowe. Tego typu zmiany nie zagrażają rozwojowi dziecka. Natomiast w tym przypadku przyszłym mamom zaleca się wstrzymanie się od współżycia. Oddzielnym tematem jest pojawienie się polipa doczesnowego błony śluzowej macicy inaczej określanego mianem ektopii doczesnowej. Jest to zjawisko fizjologiczne w ciąży, które może prowadzić do krwawień, ponieważ tkanki te są bardzo delikatne. Postępowanie w tym przypadku polega na obserwacji zmian i pobraniu cytologii. Polipy te ulegają samoistnemu zanikowi często już w drugiej połowie ciąży, a na pewno znikną po ciąży. Photo by Jannes Jacobs on UnsplashStany zapalne szyjki macicy i pochwy Na skutek uszkodzenia nabłonków powstających w wyniku stanów zapalnych mogą pojawiać się delikatne plamienia lub bardzo rzadko obfitsze krwawienia. Zmiany te mogą być wykryte w standardowym badaniu ginekologicznym przy użyciu wzierników. Ich leczenie polega na podaniu preparatów przeciwzapalnych i przeciwgrzybicznych, najczęściej w formie dopochwowej. Dobrym sposobem jest stosowanie leków zawierających różne szczepy pałeczek kwasu mlekowego, które pomagają odbudować prawidłową florę bakteryjną pochwy. W przypadku infekcji odpornych na zastosowane leczenie i braku efektów w terapii, konieczne bywa pobranie posiewu z pochwy z oznaczeniem antybiogramu – aby dobrać odpowiedni antybiotyk i przeprowadzić właściwie ukierunkowane progesteronu Krwawienia wynikające z niedoboru progesteronu są typowe dla pierwszego trymestru ciąży. Czasem mogą im towarzyszyć skurcze macicy, przypominając rozpoczynającą się miesiączkę. Krwawienie może być dość obfite. Są to krwawienia niebezpieczne dla dziecka i bez właściwego postępowania zwykle nie udaje się utrzymać ciąży. Ich przyczyną jest niedobór progesteronu - hormonu produkowanego przez jajniki, którego zadaniem jest utrzymanie ciąży i przygotowanie organizmu kobiety do porodu. Krwawienia te rzadziej występują po 12 tygodniu ciąży, gdyż wtedy funkcję utrzymania ciąży przejmuje stopniowo łożysko. Progesteron można dostarczać organizmowi przez wprowadzenie suplementacji. Zdarza się jednak, że poziom hormonu jest zaniżony przez całą ciążę, zwykle jednak suplementację stosuje się do 12-16 tygodnia ciąży. Leczenie jest bardzo skuteczne, pod warunkiem oczywiście, że przyczyną krwawienia jest faktycznie niedobór progesteronu, a nie np. nieprawidłowości genetyczne pozamaciczna Jeśli zarodek ulegnie zagnieżdżeniu poza jamą macicy, mamy do czynienia z ciążą pozamaciczną. Może do niego dojść praktycznie w każdym miejscu w jamie otrzewnej, najczęściej jednak zdarza się w jajowodzie (92-98%). Naturalnym przebiegiem ciąży pozamacicznej jest jej rozwój do momentu, gdy dochodzi do pęknięcia jajowodu. Zwykle dzieje się to ok. 6-8 tygodnia ciąży. Niestety nie ma możliwości utrzymania i prawidłowego rozwoju takiej ciąży. Krwawieniu do jamy brzusznej towarzyszą zwykle ostre, kłujące bóle podbrzusza, uczucie parcia na stolec, czasem też zasłabnięcia lub omdlenia. Ponieważ faktycznie jest to poronienie, tyle że do jamy brzusznej, obserwuje się też krwawienie z macicy. Ciąża pozamaciczna stanowi poważne zagrożenie zdrowia, a nawet życia kobiety, wymaga więc natychmiastowej interwencji lekarskiej. Leczenie polega na operacyjnym usunięciu ciąży pozamacicznej (zwykle laparoskopowo) i opatrzeniu miejsc krwawiących. Czasem, gdy utrata krwi jest bardzo duża, konieczne jest przetoczenie Poronienie to przedwczesne ukończenie ciąży - przed upływem jej 22 tygodnia. Poronieniem kończy się ok. 10-15% ciąż, z czego zdecydowana większość, bo ponad 85% roni się w pierwszym trymestrze. Jako główną przyczynę poronień uważa się powstające w trakcie zapłodnienia wady genetyczne, które nie pozwalają na dalszy prawidłowy rozwój ciąży. Dalej wymienia się wady budowy macicy, jak również inne jej nieprawidłowości takie jak mięśniaki, zaburzenia hormonalne (w tym hormonów tarczycy i hormonów płciowych), czynniki infekcyjne np. toxoplazmoza, a także czynniki immunologiczne. Objawami są mniej lub bardziej nasilone krwawienia z jamy macicy, połączone z bólami brzucha i skurczami. Wskazane jest wykonanie USG w celu oceny, czy jest widoczne tętno płodu i wykrycia ewentualnego krwiaka lub zaburzeń macicy. Leczenie polega na unikaniu wysiłku, stresów, współżycia czyli tzw. leczenie spoczynkowym spoczynkowe. Dodatkowo podawane są leki rozkurczowe i uzupełniająco leki hormonalne, czyli progesteron. Wielu lekarzy nie jest zgodnych co do skuteczności i uzasadnienia leczenia progesteronem, argumentując to brakiem udokumentowanego korzystnego działania tego hormonu. Równie kontrowersyjna jest, do niedawna powszechna, praktyka hospitalizacji kobiet z rozpoznaniem poronienia zagrażającego. Coraz częściej w uzasadnionych przypadkach lekarze rezygnują z bardzo stresującego, a niekoniecznie przynoszącego efekty pobytu w szpitalu. Wtedy jednak, gdy ciąży nie udaje się utrzymać i dochodzi do poronienia, konieczne jest leczenie zabiegowe na oddziale położniczo-ginekologicznym. Często ciąża nie roni się całkowicie, a wtedy zachodzi konieczność oczyszczenia jamy macicy przez wyłyżeczkowanie. Zabieg zapobiega utrzymującym się długo krwawieniom lub nawet infekcji, która może rozwinąć się na skutek nieoczyszczenia macicy. Wykonywany jest w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu w zależności od grupy krwi matki może pojawić się konieczność podania immunoglobuliny anty-D – celem zapobiegania konfliktowi serologicznemu w kolejnych i stany zapalne Inne choroby - nie dotyczące bezpośrednio ciąży, np. żylaki pochwy, odbytu, stany zapalne układu moczowego – czasem mylnie interpretuje się jako krwawienie z jamy macicy. Żylaków odbytu w ciąży nie leczy się operacyjnie. Istnieje możliwości stosowania preparatów zmniejszających dolegliwości, a ostateczną terapię przeprowadza się po porodzie. Żylaki pochwy i krocza zwykle związane są z samą ciążą i w znacznym stopniu ulegają cofnięciu po jej zakończeniu, dlatego też nie praktykuje się tu żadnego leczenia. W przypadku pojawienia się stanu zapalnego i zakrzepowego żylaków, stosowane jest leczenie heparyną. Z kolei stany zapalne układu moczowego połączone z krwiomoczem wymagają dokładnej diagnostyki wykluczającej kamicę lub zmiany nowotworowe oraz szybkiego włączenia leczenia przeciwzapalnego. Podsumowując należy pamiętać, że krwawienie w przebiegu ciąży nie musi być jednoznaczne z utratą dziecka. Zachowana czynność serca zarodka, uwidoczniona w badaniu USG, jest dobrym czynnikiem prognostycznym. Niezwłoczna wizyta u lekarza i zastosowanie się do zaleceń pozwoli w 85-97% na utrzymanie ciąży i doczekanie się upragnionego potomstwa. ______________________________________________________________ Poliklinika Ginekologiczno-Położnicza Arciszewscy jest jednym z wiodących ośrodków ginekologiczno-położniczych w Polsce. Zapewnia pacjentom badania wykonywane najwyższej generacji aparaturą medyczną oraz opiekę specjalistów z wieloletnim doświadczeniem. Została wyróżniona licznymi nagrodami, w tym tytułem „Podlaski Innowator 2011” - jako najbardziej innowacyjna firma województwa podlaskiego oraz „European Union Award EuroCompany 2006” za wykonywanie usług na najwyższym europejskim poziomie. Zabiegi i operacje w Poliklinice przeprowadzane są małoinwazyjnymi metodami, w tym laparoskopową i histeroskopową. Porody odbywają się w rodzinnej atmosferze na dwóch salach porodowych zabezpieczonych dwoma blokami operacyjnymi. Pacjentki mogą rodzić w wannie do porodów w wodzie, na kole porodowym lub łóżku z masażem łagodzącym ból. Do wyboru mają kilka metod znieczulenia, w tym: zewnątrzoponowe, podtlenek azotu, hydromasaż, czy Elle Tens. Poliklinika posiada system intensywnego nadzoru nad noworodkiem oraz specjalistyczne zaplecze do ratowania życia matki i dziecka w sytuacjach krytycznych. Krwawienia we wczesnej ciąży - dodano: 2019-04-13 Portal jest serwisem edukacyjnym. Informacje zawarte na naszych stronach służą wyłącznie celom informacyjnym. Wszelkie problemy muszą być konsultowane z odpowiednim lekarzem specjalistą. Autorzy i firma ITS MEDIA nie odpowiadają za jakiekolwiek straty i szkody wynikłe z zastosowania zawartych na stronach informacji lub porad.
Obfite i obfite krwawienie podczas miesiączki, ze skrzepami, co robić?Obfite i obfite krwawienie, które pojawia się podczas miesiączki, któremu towarzyszą skrzepy, należy uznać za oznakę poważnych problemów. O tym, jakie są przyczyny tego zjawiska i jak dalej sobie z nim radzić.Przyczyny #1 Wiem, że pewnie takich tematów było wiele,ale każda ciąża jest inna. Widzę, że u Was naprawdę jest wiele kobietek, które znają się na rzeczy. Proszę Was o radę Od samego początku moja ciąża jest dziwna. Początkowo określono, że to nie ciążą, podejrzewano u mnie cystę lub też inne zwyrodnienie jajnika (był powiększony) po kilku dniach stosowania luteiny na wywołanie okresu zaczęły mnie boleć plecy po prawej stronie, drętwiała mi też noga. Wystraszyłam się, w nocy wylądowałam u swojego lekarza. Było widać juz pęcherzyk. Bardzo sie ucieszyłam, bo z narzeczonym staraliśmy się o dzidziusia 7 miesięcy ponad. Od tamtego czasu jednak cały czas mam skurcze macicy. Wiem że to noramalne ale przy pierwszej ciąży (synek z poprzedniego związku ma 7 lat) nic takiego nie miało miejsca. No ale naczytałam się na Waszym forum i nie tylko, że to normalne. Więc cieszyłam się, że macica mi się powiększa. Zauważyłam jednak, że nagle zupełnie zanikły mi objawy, które miałam od razu niemal po zapłodnieniu, ślinotok, ból sutków etc. Teraz nie boli mnie nic,nie mam mdłości, czuję się świetnie... tylko że to budzi mój niepokój, ten nagły zanik. Dodatkowo co 2-3 dni mam różowe plamienie trwające kilka minut. Mówiłam o tym lekarzowi, ale jakoś nie przejął się tym zbytnio. Nieco mnie to uspokoiło, do wczoraj wieczorem...Wczoraj nagle mój brzuch bardzo się powiększył, wyglądałam jak w 4 miesiącu. Nawet sie ucieszyłam i powiedziałam do mojego D, że Juluś (tak mówimy dzidziusiu, choć ja marze o córeczce ) potrzebuje chyba dużo miejsca . Niestety około 20 minut później, poczułam skurcz jak przy okresie, naprawdę bolesny. Mój brzuch zrobił sie bardzo twardy, jak skała. Poszłam do łazienki bo chciało mi się siku i zobaczyłam krew.... nie było jej wiele, ale jednak na papierze była widoczna. W pierwszym odruchu, zrobiłam sobie lekko ciepły okład oraz wzięłam no spe. Cały brzuch miałam tak twardy przez około 2 godziny że biegałam co chwila do łazienki, czując ciągły ucisk na pęcherzu. Po chwili wszystko minęło, a ja będąc sama w domu.. wstyd się przyznać ale zasnęłam z tego strachu całego... Nie wiem co myśleć... Martwi mnie to wszytko. Mówiłam lekarzowi że martwi mnie to, że tak nagle mi te objawy przeszły, a on że szkoda kasy i czasu na betę... I że dopiero za dwa tygodnie zrobi USG i zobaczy czy pęcherzyk jest pełny... Boję się... Leżę i płaczę i nie wiem co robić. Dziś mogę jechać tylko na pogotowie, ale nie wiem czy jest taka potrzeba.. Wiem, że niektóre kobiety krwawią przez całą ciążę nawet, ale co z tym skurczem... Proszę, poradźcie mi, bo zwariuję... reklama #2 Nikt naprawdę nie miał takiej sytuacji? Proszę... #3 Zle sie czujesz, brzuch ci twardnieje, plamisz.... Oczywiscie, ze powinnas z tym isc jak najszybciej do lekarza! Nie patrz na inne kobiety bo niektore krwawia cala ciaze a dla niektorych tak ciaza sie konczy. Niepokoisz sie? Zle sie czujesz? Marsz na pogotowie. Maja obowiazek sie zbadac. Zrobia usg, moze przepisza luteine... Bedziesz wiedziala co sie dzieje! I nie czytaj w necie o objawach u innych kobiet bo kazda jest inna tak jak kazda ciaza jest, do lekarza!!! Ostatnia edycja: 2 Marzec 2014 #4 Dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź. Teraz już nie mam skurczów, ale staram się nie wstawać z łóżka... Jutro rano od razu pędzę do lekarza... Może ktoś jeszcze miał coś podobnego, lub też spotkał się z taką sytuacją? #5 Ja nie wiem czemu chcesz czekać do jutra?? Ja dokładnie 9 lutego poczułam, że coś gorącego ze mnie wyciekło, nie bolało mnie nic, nie miałam zadnych skurczy. Po prostu nagle wyleciała krew i skrzep. Nie myslałam o niczym, o forach, postach tylko tak jak stałam pojechałam na pogotowie, Nie zabrałam nawet dowodu zeby się wylegitymować, podałam na miejscu swój pesel. Na miejscu okazało się, że dzidzia ma się dobrze, ale i tak zostałam na ponad tydzień w szpitalu bo lekarze już zakwalifikowali to jako "Zagrażające poronienie". Dostałam Luteine 2x2 oraz Duphaston 3x1. Myślę, że owszem - każda ciąża jest inna, ale podziwiam Cię, że umiesz wytrzymać z tą niepewnością. Ja - mimo iż nie wiadomo skąd ta krew była (początkowo mówiono mi ze to krwiak jednak krwiaka nie było) i jestem już prawie miesiąc po tym wydarzeniu a dzidzia rozwija się prawidłowo wiem, że gdybym to olała i nie zgłosiła się do lekarza, gdybym nie zaczęła brać leków to - nawet nie chce mysleć - ale doszłoby do tragedii. Nie straszę Cię, bo to nie jest moją intencją. Raczej Cię mobilizuję do szybkiej reakcji bo chodzi tu o zycie Twojego dziecka! #6 Ginger, nie powinno Cie byc na forum w tym momencie, powinnas byc albo u gina, albo na SOR. KAZDE krawienie/plamienie w ciazy jest przeslanka do konsultacji lekarskiej. KAZDE wymaga sprawdzenia, zwlaszcza, jesli towarzyszy mu pobolewanie w dole brzucha. Przyczyny moga byc rozne i tego sie nie da sprawdzic bez wykonania badan. Jedz na SOR - prawdopodobnie dostaniesz progesteron, Nospe i magnez, celem podtrzymania ciazy, Prawdopodobnie bedziesz miala robiona bete z krwi, pewnie i scan, choc to bardzo wczesna ciaza i trudno w tym momencie za pomoca scanu okreslic czy z dzieckiem wszystko w porzadku. Tak, mialam takie sytuacje - w moim przypadku krwawienie oznaczalo poronienie. Nie masz na co czekac - jedz na SOR bo na forum nikt Ci diagnozy nie postawi, a krwawienie moze miec rozne przyczyny. W kazdym badz razie na implantacyjne dawno za pozno. Skurcze zdecydowanie nie sa normalne. Jechalabym na SOR i to szybciochem. #7 Dziewczyny, dziękuję za odpowiedzi.. Byłam na SORze i na szczęście to tylko krwiak, który pękł pod czas powiększania się macicy. Stąd ten nagły skurcz i ból jednorazowy. Ale muszę na siebie uważać. Moi rodzice bardzo się martwią i mi pomagają. Mój narzeczony jest za granicą, a ja z synkiem na szczęście mieszkam niedaleko rodziców. Dziś nawet został tam na noc, w razie gdyby mi coś się działo.. Kamień z serca mi spadł, bo strasznie się bałam. Nie chciałam siać paniki, żeby nie robić zamieszania... Wszystko z "maleństwem" jest w porządku <3 #9 Dziękuję. Dziś jeszcze idę wieczorem na wizytę do swojego lekarza. Jeszcze raz mnie zbada i sprawdzi czy wszystko jest ok. Dzwonił do mnie by zapytać jak się czuję. Powiedział też, że przepisze mi luteinę na wszelki wypadek. Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze a Juleczek będzie mógł sobie spokojnie rosnąć Ostatnia edycja: 4 Marzec 2014 reklama #10 Dziewczyny, byłam wczoraj u lekarza. Pęcherzyk ma 2,5 cm w piątek miał jeszcze 1,3 cm. Rośnie prawidłowo, ale nie widać zarodka ani ciałka żółtego. Mam przepisany Duphaston, i nie mogę się przemęczać ani denerowować... Nie wiadomo skąd krwawienie, które nie ustaje.. wciąż jest, choć nie jest obfite to tak jak by się coś sączyło... Chyba poszukam jeszcze jakiegoś lekarza... Boje się.. to 5 tydzień i 6 dzień. Proszę napiszcie mi, czy rzeczywiście jest szansa że pojawi się zarodek.. Może jeszcze nie być go widać? Lekarz powiedział mi, że i tak nie mamy na to wpływu i żebym sie "wyluzowała"... Ale jak mam sie wyluzować... Bardzo chcę tego dzidziusia i będę bardzo nieszczęśliwa, jeśli to będzie pusty zarodek... Modle sie o to by wszystko było ok. Czemu ta ciąża jest taka trudna... Wiem, że Wy to rozumiecie, choć inni ludzie mówią mi że przesadzam i dramatyzuję...